New York Times pozywa Pentagon. Spór o naruszenie wolności słowa
Dziennik "The New York Times" złożył pozew przeciwko sekretarzowi obrony USA. Powodem są nowe zasady akredytacji, które utrudniają prasie dostęp do budynku resortu obrony.
Najważniejsze informacje:
- Amerykański dziennik The New York Times złożył pozew przeciwko Pentagonowi w sądzie federalnym.
- Dziennik oskarża Pentagon o naruszanie wolności słowa i twierdzi, że administracja Donalda Trumpa chce wpływać na przekaz mediów.
- Nowe zasady akredytacji ograniczają dostęp większości dużych mediów do Pentagonu.
W czwartek 4 października The New York Times skierował pozew do sądu federalnego w Waszyngtonie. Gazeta zarzuca Pentagonowi, że nowe zasady akredytacji prasowej pozwalają sekretarzowi obrony usuwać niewygodnych dziennikarzy z budynku administracji publicznej. Sprawa dotyczy zmian, które ograniczyły dostęp niektórych mediów do Pentagonu.
Czy możemy urodzić się z lękiem? Lekarz zabrał głos
Ograniczenia objęły większość uznanych mediów, takich jak The New York Times, Associated Press, The Washington Post, czy CNN. Ich dziennikarze nie mają swobodnego wstępu do Pentagonu, jeśli nie zaakceptują nowych zasad wprowadzonych przez sekretarza obrony Pete'a Hegsetha. Od momentu podjęcia tej decyzji w resorcie obrony dominują konserwatywne redakcje, które zgodziły się na wymagania władz.
Mimo braku akredytacji największe media wciąż przekazują informacje dotyczące działalności Pentagonu. Jednak dziennikarze twierdzą, że brak bezpośredniego dostępu utrudnia rzetelne wykonywanie obowiązków. The New York Times w swoim stanowisku podkreślił, że działania resortu zmierzają do ograniczenia możliwości relacjonowania niewygodnych tematów.
Rzecznik "The New York Times" Charles Stadtlander stwierdził, że nowe regulacje to próba wpływu na przekaz medialny i ograniczania relacji dotyczących rzeczywistych działań amerykańskiego rządu. Przedstawiciele gazety domagają się powrotu do poprzednich zasad, umożliwiających pełny dostęp do informacji publicznych.
– The New York Times zamierza stanowczo bronić się przed naruszeniem tych praw, tak jak robiliśmy to od dawna w przypadku administracji, które sprzeciwiały się krytyce i odpowiedzialności za własne działania – stwierdził Stadtlander .
W odpowiedzi na zarzuty głos zabrała rzeczniczka Departamentu Obrony Kingsley Wilson. – Amerykanie nie ufają tym propagandystom, bo przestali mówić prawdę – stwierdziła podczas ostatniego briefingu w Pentagonie. W złożonym w czwartek dokumencie pozwani zostali sekretarz obrony Pete Hegseth oraz rzecznik prasowy Pentagonu Sean Parnell.
Źródło: RMF24 / CNN