Po ośmiu latach reform wymiaru sprawiedliwości doszliśmy do etapu, w którym z jednej strony anonimizuje się uzasadnienia wyroków na zasadzie "A. H., niemiecki zbrodniarz wojenny austriackiego pochodzenia", a z drugiej - na konferencji prokuratora generalnego bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, w jego obecności, ujawnia imię i nazwisko pokrzywdzonej w sprawie Mariki.