Petru znowu błysnął. "Mam jego numer w komórce"
Nowym ministrem aktywów państwowych zostaje Jakub Jaworowski - przekazał premier Donald Tusk. Ogłoszone w piątek zmiany w rządzie skomentowali w Sejmie politycy, m.in. Ryszard Petru. Poseł Trzeciej Drogi zaliczył wpadkę, tym razem myląc nazwiska.
Zgodnie z zapowiedzią premier przedstawił nazwiska czterech nowych ministrów w swoim rządzie. Po rekonstrukcji nowym szefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zostaje Tomasz Siemoniak, ministrą kultury i dziedzictwa narodowego - Hanna Wróblewska, szefem Ministerstwa Rozwoju i Technologii - Krzysztof Paszyk, a nowym ministrem aktywów państwowych - Jakub Jaworowski.
W piątek w Sejmie, w rozmowie z dziennikarzami, poseł Ryszard Petru skomentował wybór Jaworowskiego na nowego ministra. Stwierdził, że jest on "zorientowany w kwestiach ekonomicznych".
Kolejna wpadka Petru
- Będzie bardziej takim technokratą niż politykiem - powiedział o Jaworowskim Petru. Szkopuł w tym, że poseł, który na koncie ma niejeden lapsus językowy, po raz kolejny zaliczył wpadkę. Petru nazwał nowego ministra "panem Jaworskim". Pomyłkę w nazwisku szybko wytknęli mu dziennikarze. - Mam prawo jeszcze nie pamiętać dobrze nazwiska, ale mam jego numer w komórce - odrzekł Petru. Dodał przy tym, że "kojarzy gościa (nowego ministra aktywów państwowych - red.) z twarzy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czasie swojej krótkiej kariery politycznej Ryszard Petru - który po czteroletniej przerwie powrócił do Sejmu, zdobywając poselski mandat z ramienia Trzeciej Drogi - zasłynął kilkoma wpadkami i przejęzyczeniami.
O sędzim Igorze Tulei z Sądu Okręgowego w Warszawie Petru powiedział "sędzia Stuleja". Z kolei w temacie aborcji mówił o jej dokonywaniu w "12-20 miesiącu ciąży". Zresztą oba pojęcia "ciąży" i "aborcji" też zdarzało mu się traktować jako synonimy, gdy w rozmowie z dziennikarzami opowiadał o "ograniczeniu możliwości dokonywania ciąży".
Kilka lat temu podczas konferencji prasowej doszło do jednego z najsłynniejszych przejęzyczeń Ryszarda Petru. Mówiąc o systemie edukacji i gimnazjach, ówczesny lider .Nowoczesnej podwoił liczebność ewangelicznych króli, którzy według wiary chrześcijańskiej odwiedzili nowonarodzonego Jezusa w betlejemskim żłobku. - Po świętach, przypomnę, jest sześciu króli - oznajmił Petru przed kamerami.
Czytaj także:
Źródło: TVN, WP Wiadomości