Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
W piątek wieczorem mieszkańcy prowincji Szantung na wschodnim wybrzeżu Chin zaobserwowali niezwykłe zjawisko. Nagrania z kamer monitoringu szybko obiegły sieć. Pojawiły się domysły, że chińska obrona powietrzna zestrzeliła zbliżający się do Ziemi meteor.
Jasny obiekt przypominający ognistą kulę zaobserwowano nad wschodnimi Chinami między 20:45 a 21:02 czasu lokalnego (10:45–11:02 czasu polskiego) 12 września. Chwilę później obiekt ten eksplodował w powietrzu.
Świadkowie tego zjawiska z Weifang i Rizhao w prowincji Szantung udostępnili w internecie kilka nagrań tego zjawiska, które natychmiast obiegły sieć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Tajemnicze zjawisko nad Hiszpanią. Nagrania świadków
W wielu postach, a także w lokalnych chińskich mediach pojawiły się sugestie, że nagły rozbłysk obiektu miał związek z jego przechwyceniem przez chińskie siły powietrzne. Mówiąc wprost stwierdzono, że chińska obrona powietrzna najprawdopodobniej zestrzeliła meteor.
Skąd takie domysły? Na nagraniach, tuż przed rozbłyskiem, można dostrzec drugi, mniejszy obiekt, który zdaje się nadlatywać z Ziemi i uderzać w meteor. Czy rzeczywiście był to wystrzelony przez obronę powietrzną pocisk?
Chińczycy, w związku z obawami o to, że w 2032 roku w Ziemię może uderzyć asteroida 2024 YR4 (Europejska Agencja Kosmiczna wyliczyła, że prawdopodobieństwo takiego uderzenia wynosi 2,2 proc. - przyp. red.), zaczęły w tym roku tworzyć własne siły obrony planetarnej. Czy był to pierwszy popis ich możliwości?
Jeśli wierzyć oświadczeniu Biura Biuro Zarządzania Kryzysowego w Weifang, nic takiego nie miało miejsca. Biuro wprost oświadczyło, że nie otrzymało żadnych informacji o przechwyceniu lub zestrzeleniu jakiegokolwiek obiektu. Nie wydało jednak również oficjalnego orzeczenia na temat tego, co zarejestrowały kamery i widziało wielu mieszkańców prowincji Szantung.
A co jeśli nie był to meteor, a zabłąkany pocisk? Jak wynika z ostrzeżeń chińskiej administracji bezpieczeństwa morskiego, na Morzu Chińskim trwają obecnie ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji. No, cóż. Szanse na to, że chińska armia przyzna się do "zgubienia" pocisku rakietowego są raczej niewielkie.
Źródło: watchers.news, x.com