Dzieci złamały ciszę przedwyborczą w Kaliszu
Do złamania ciszy przedwyborczej doszło w sobotę w Kaliszu. W centrum miasta rozdawano czapeczki z nazwiskiem jednego z kandydatów do Sejmu.
Papierowe czapeczki były rozdawane przez kilkunastoletnie dziewczynki, które jeździły wokół ratusza na rolkach i wręczały gadżety głównie dzieciom. Na czapeczkach widniało nazwisko kandydata i jego hasło wyborcze. Nie było tam wprawdzie ani nazwy partii politycznej, ani numeru listy, ale nazwisko tego kandydata jest w Kaliszu bardzo znane.
Szef sztabu wyborczego nic o tym incydencie nie wiedział i postanowił osobiście sprawdzić, co się dzieje. Przyznał, że czapeczki były elementem kampanii wyborczej - ale części z nich nie rozdano. Te, które zostały, są przechowywane w sztabie. Nie wiadomo też, kto wykorzystał dzieci do złamania ciszy wyborczej.(aw)