Donald Tusk zaproponował 1500 zł miesięcznie dla każdej matki, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. Propozycja lidera PO natychmiast wywołała poruszenie w sieci. Krytykuje go prawica, z kolei ekspert z organizacji More in Common uważa, że to korzystna obietnica wyborcza. "Czapki z głów dla tego, kto wymyślił "babciowe", bo jest to propozycja jednocześnie liberalna i socjalna" - pisze Adam Traczyk.