men(strona 4/20)

Mateusz Morawiecki, ogłaszając rozszerzenie żółtej strefy na całą Polskę poinformował, że decyzje w sprawie funkcjonowania szkół zostaną przekazane w sobotę. Premier nie wykluczył obostrzeń. Według nieoficjalnych informacji uczniowie mają przejść na częściowo zdalne nauczanie.

Koronawirus w Polsce atakuje ze zdwojoną siłą. Premier zapowiedział: będą zmiany dotyczące funkcjonowania szkół. Po ponad miesiącu pracy stacjonarnej w dobie pandemii nauczyciele wiedzą doskonale, co wymaga zmiany. Wymieniają trzy możliwe scenariusze.

Jedna osoba została zatrzymana w związku z napisami, które pod koniec września pojawiły się na gmachu resortu edukacji. To warszawska aktywistka kolektywu "Stop Bzdurom".

Koronawirus. Rekordowa liczba nowych potwierdzonych zakażeń i zgonów z powodu SARS-CoV-2 sprawiły, że w mediach społecznościowych zaroiło się od domysłów co do przyszłych działań władz. Doniesienia o zamykaniu szkół przekazywało sobie tak wiele osób, że głos postanowiło zabrać MEN.

W niedzielę w samo południe przed Ministerstwem Edukacji Narodowej rozpoczął się protest przeciwko nowemu ministrowi edukacji i nauki. W trakcie protestu upamiętniono ofiary homo- i transfobii.

Nie milkną komentarze dotyczące wyboru nowego ministra edukacji. Przemysław Czarnek budzi bardzo dużo kontrowersji. Kolejnym politykiem, który wyraził swoje zdanie o polityku PiS jest Robert Biedroń.

Na gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej pojawiły się wypisane farbą imiona dzieci, które popełniły samobójstwo z powodu homofonicznych prześladowań.

Przemysław Czarnek zastąpi Dariusza Piontkowskiego. - Z deszczu pod rynnę - komentują nauczyciele. Bardziej niż o swój los obawiają się jednak tego, jak ta zmiana odbije się na dzieciach. Niektórzy mówią tu o wdrażaniu "drugiego etapu reformy edukacji".

Dariusz Piontkowski poinformował, że MEN nie planuje w tej chwili zamknięcia polskich szkół. W ocenie ministra, zaproponowane przez jego resort rozwiązanie działa i decyzje o zamykaniu szkół z uwagi na zagrożenie, jakie stwarza koronawirus, powinny zapadać punktowo.

Szkoły mają problem z przepełnionymi klasami - uważa Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. Jego zdaniem wynika to z nieprzemyślanych działań samorządów. Pawlak zwrócił się w tej sprawie do MEN.

- Nadal prawie 100 proc. placówek jest otwartych - ogłosił minister edukacji. Odpowiadał na pytania i wątpliwości, dotyczące między innymi zasłaniania ust i nosa w szkole. Odniósł się także do oświadczeń wymaganych od rodziców w niektórych placówkach.

Była minister edukacji Anna Zalewska oceniła pracę swojego następcy Dariusza Piontkowskiego i MEN. Według europosłanki szkoły zostały dobrze przygotowane do nowego roku szkolnego w warunkach pandemii.

MEN opublikowało dane dotyczące trybu nauki w polskich szkołach. Zamknięte szkoły stanowią zaledwie ułamek procenta wszystkich placówek. Wszystko wskazuje na to, że przytłaczająca większość dyrektorów zdecydowała o powrocie do tradycyjnego trybu nauczania.

Anna Zalewska do niedawna kierowała Ministerstwem Edukacji Narodowej. Teraz odpowiedziała, czego żałuje, co uznaje za sukces, a co za porażkę podczas pracy w resorcie.

Szkoła z uwagi na sytuację epidemiczną budzi dużo emocji. Minister edukacji Dariusz Piontkowski skomentował pierwsze problemy po rozpoczęciu roku szkolnego. Odniósł się również do kontrowersji po swojej wypowiedzi o Lechu Wałęsie.

Liczniejsze klasy w szkołach podstawowych. Tak w nowym roku szkolnym będzie w wielu mniejszych i większych miastach w Polsce, w których zamiast kilkunastu kolegów, uczniowie będą mieli ich nawet 30. To efekt szukania oszczędności przez samorządy. "Nie stać nas na finansowanie mniejszych klas" - informują. I mimo pandemii musiały podjąć taki krok.

Powrót do szkoły już jutro. Jednak, jak się okazuje, nie wszyscy będą mogli uczestniczyć w uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego. 1 września w wielu szkołach pojawiły się ograniczenia. Wiele klas w ogóle nie spotka się tego dnia w szkole.