Pokazał kuriozalne nagrania z autorem książki do HiT‑u. Lawina komentarzy w sieci
W ostatnich tygodniach głośno jest o prof. Wojciechu Roszkowskim, a to dzięki jego szokującym tezom o dzieciach, które urodziły się dzięki metodzie in vitro. W sieci pojawiła się lawina komentarzy do nagrania, w którym występuje prof. Roszkowski.
13.08.2022 | aktual.: 13.08.2022 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oto jeden z fragmentów słynnego podręcznika Roszkowskiego, który wzbudził nie lada kontrowersje. Fragment ten jest szeroko komentowany, m.in. w internecie. To jednak nie koniec, bo w sieci pojawiła się seria fragmentów wystąpień Roszkowskiego, które również wielu wprawiają w osłupienie. Sprawę nie tylko komentują politycy, dziennikarz i internauci. Swój sprzeciw postanowiła wyrazić m.in. prof. Anna Landau, która poinformowała w piątek, że odchodzi z Rady Naukowej, której przewodniczy prof. Roszkowski.
O czym pisze więc Roszkowski? W jego podręczniku do przedmiotu HiT czytamy: "Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowla". Teorię tę Roszkowski chętnie poszerzał na spotkaniach ze słuchaczami. Podczas jednego z takich spotkań stwierdził, że konsekwencje "ideologii in vitro" będą "koszmarne".
- To musi być in vitro, żeby kobiety już nie miały tych problemów z ciążą (...) z tym strasznym problemem, to będzie robiło się "to" w laboratorium. Efekty tego (...) tej ideologii in vitro jeszcze nie wyszły całkowicie na wierzch, ale wydaje mi się, że będą koszmarne. Proszę zauważyć - społeczeństwo, gdzie nie ma genealogii w ogóle. Nie ma - podkreślał Roszkowski na udostępnionym na Twitterze nagraniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Czy prawem człowieka - kontynuował Roszkowski - nie jest znajomość ojca i matki? - dopytywał. - Dzisiaj uważa się, że nie - dopóki "to" małe jest, ale jak będzie miało 18 lat i prawa obywatelskie, to co? Nie upomni się? To jest dosyć naturalna potrzeba - może nie 100 proc., może 98 proc., ale dla człowieka to jest potrzeba psychiczna - ocenił.
Udostępniając nagranie, dziennikarz WP Szymon Jadczak napisał: "Straszne. Autor podręcznika, który Czarnek dopuścił do szkół, a z którego dzieci będą się uczyły wiedzy o współczesnym świecie po prostu nie ogarnia jak działa in vitro... Nie wie, ale się wypowie".
W tym kontekście pojawiają się również kolejne szokujące fragmenty podręcznika napisanego przez Roszkowskiego, który udostępniają internauci.
"(...) kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju "produkcję"? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawową tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej. Ileż to razy słyszymy od ludzi w wykolejonych: nie byłem kochany w dzieciństwie, nikt mi nie dał, więc sam sobie muszę brać" - czytamy w często udostępnianym w internecie fragmencie książki Roszkowskiego.
Ten cytat opublikowała m.in. dziennikarka Justyna Suchecka (TVN24) i dr nauk pedagogicznych Iga Kazimierczyk. Skomentowały go w następujący sposób:
"Każdy może sobie sam ocenić, jakie podręczniki dopuszcza do użytku MEIN. Przypomnę, jaka jest rola ministerstwa w powstawaniu i promowaniu tej książki" - napisała Suchecka.
"Chory i obłąkany z nienawiści umysł, to ten, który uważa, że dzieci "wypropdukowane" w laboratorium są niekochane. Mam dziecko z in vitro. Piszący te brednie nie mają pojęcia ile miłości, poświęcenia i cierpienia kosztowało mnie i każdego rodzica, aby nasze dzieci były na świecie" - komentuje z kolei dr Kazimierczyk.
Roszkowski o naporze barbarzyńców i wielki wybuchu
Kolejne nagrania z Roszkowski przedstawiają jego teorie o naporze barbarzyńców i niezbyt udana próba wyjaśnienia teorii Wielkiego Wybuchu.
- Dla barbarzyńcy debata to o tym wielkim wybuchu, to jest teologia jakaś (...) unika rozmowy - stwierdza Roszkowski, po czym sam streszczał ów teorię w następujący sposób:
- Wątpliwość: jeżeli to wybuchło, to co to znaczy? Kto to "wybuch"? Co to wybuchło? Wytłumaczenie tego jest czasami niezwykle komiczne. Ktoś to tłumaczy tak, że pęcherzyk czegoś tam, uległ czemuś tam, coś tam - mówił Roszkowski podczas spotkania ze słuchaczami.
- Jeśli kasujemy dekalog, to człowiek kasuje się sam. Skutkiem tego Auschwitz, komuna itd. - stwierdził z kolei podczas udzielania wywiadu Pch24.pl.
Tusk komentuje słowa Roszkowskiego. Zastanawiająca reakcja MEN
Sprawę komentują nie tylko dziennikarze i internauci, robią to także politycy. - W podręczniku wymyślonym przez Czarnka i jego wspólników można przeczytać, że dzieci poczęte metodą in vitro są dziećmi z hodowli, których nikt nie kocha... Dla nich nie ma granic łajdactwa. Nie ma dla nich linii, której nie przekroczą - mówił Donald Tusk w piątek.
W odpowiedzi Ministerstwo Edukacji Narodowej napisało: "Minister Edukacji i Nauki nie wymyśla i nie pisze podręczników. Zajmują się tym wydawnictwa. W żadnym z podręczników do HiT nie ma takich stwierdzeń nt. dzieci poczętych z in vitro. Tylko chory i obłąkany z nienawiści umysł może dokonywać takich dopowiedzeń pomiędzy wierszami".
(Źródło: Twitter, WP)