Katecheci chcą zasypać MEN mailami w sprawie religii. "Dyskryminacja"
Dyrektorzy Wydziałów Katechetycznych z wszystkich diecezji w Polsce urządzili kilkudniowy ogólnopolski zjazd w Stegnie. Głównym tematem była religia w szkołach. Pokłosiem debat katechetów jest dokument, który kończy się apelem o masowe wysyłanie elektronicznych przesyłek do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
24.05.2024 | aktual.: 24.05.2024 14:24
"Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN", jaki powstał na konferencji szefów wydziałów katechetycznych, obradujących pod kierownictwem księdza biskupa Wojciecha Osiala, przewodniczącego episkopalnej komisji wychowania katolickiego, zawiera sprzeciw w sprawie zmian dotyczących nauczanie religii w szkołach. Zdaniem uczestników wydarzenia to "jawna dyskryminacja dzieci i młodzieży uczestniczących w szkolnych lekcjach religii, ich rodziców oraz nauczycieli religii".
Dyrektorzy chcą przestrzegania prawa, dialogu i porozumienia z wszystkimi Kościołami i związkami wyznaniowymi. "Jedynie na drodze dialogu i współpracy można właściwie troszczyć się o rozwój młodych pokoleń Polek i Polaków" - napisali.
Ich sprzeciw budzą: zwiększanie grup, łączenie klas o różnych poziomach, organizowanie lekcji dla zespołów liczniejszych niż "normalna" klasa. Uważają, że równoczesne nauczanie dzieci z IV i VIII klasy jest "formą nierówności i niesprawiedliwego traktowania uczniów i nauczycieli religii" oraz dyskryminacją, a nawet łamaniem godności dziecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bunt katechetów wywołała też decyzja o niewłączaniu oceny z religii do średniej. "Dziecko nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego jego wysiłek na lekcjach religii nie jest doceniony w ten sam sposób, jak w przypadku innych przedmiotów" - oburzają się.
Zmiany w nauczaniu religii. Protestują katecheci. Apelują o wysyłanie e-maili do MEN
Okazało się też, że lekcje na początku lub na końcu szkolnego dnia również są "dyskryminacją, segregacją i nietolerancją wobec osób wierzących" i "krzywdzi uczniów i ich rodziców". Nie ma również zgody na ograniczenie lekcji religii do jednej tygodniowo.
Na zakończenie obszernego oświadczenia katecheci apelują do wszystkich osób odpowiedzialnych za katechizację i szkolne nauczanie religii w Polsce oraz rodziców, a także "ludzi dobrej woli" o podzielenie się swoim niezadowoleniem z resortem. Podają nawet adres e-mail MEN i proszą o przesyłanie protestów.