men(strona 3/21)

Po niedawnych słowach Pawła Skrzydlewskiego, doradcy ministra edukacji, wybuchło ogromne poruszenie wśród opinii publicznej. Mówił on m.in. o zepsuciu duchowym kobiet czy "gruntowaniu cnót niewieścich". Jego słowa doczekały się odpowiedzi ze strony Strajku Kobiet.

W czwartek przed Ministerstwem Edukacji i Nauki w stolicy protestowali nauczyciele. Domagają się realizacji przez rząd porozumienia z kwietnia 2019 r. Wśród postulatów jest m.in. powiązanie wysokości wynagrodzenia nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce.

W sprawie powrotu do szkół głos zabrał wiceszef MEN, a wcześniej szef tego ministerstwa, Dariusz Piontkowski. Od końca marca wszyscy uczniowie znowu uczą się zdalnie. Zdaniem wiceministra edukacji i nauki powrót do szkół i do nauki stacjonarnej wkrótce byłby możliwy. Wcześniej jednak musi zostać spełniony ważny warunek.

Koronawirus nie boi się niskich temperatur, o czym wielokrotnie informowali naukowcy z całego świata badający SARS-CoV-2. Jednak wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski ma na ten temat nieco inne zdanie, które opiera na odporności nauczycieli na Podlasiu.

- Pracujemy nad czterema programami wspomagającymi dzieci i młodzież tuż po pandemii koronawirusa, tuż po powrocie do szkół - mówił na antenie Polskiego Radia w niedzielę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Nauka w trybie stacjonarnym - jak informuje MEN - była prowadzona w piątek w ponad 14 tys. szkół podstawowych w klasach I-III. Chodzi o 98,4 proc. szkół podstawowych. W 30 podstawówkach w klasach I-III nauka odbywała się w trybie zdalnym, a w 203 w trybie mieszanym.

- Każdy dostosowuje wytyczne ministerstwa do swoich możliwości - mówi nam dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 w Lublinie. Inny dodaje: - Warunki szkoły nie pozwalają na realizowanie wszystkich wytycznych. W rozmowie z WP opowiadają, jak radzą sobie z wprowadzaniem zaleceń MEiN dotyczących powrotu klas I-III do stacjonarnej nauki.

W internecie pojawiły się firmy, które oferują rozwiązywanie sprawdzianów i egzaminów online podczas zdalnego nauczania. Szef MEN zapowiedział, że będzie chciał temu przeciwdziałać. Dodał, że jest za jak najszybszym powrotem uczniów do szkół.

Powrót do szkół będzie możliwy już po feriach? Minister edukacji Przemysław Czarnek powiedział, jaki jest najbardziej prawdopodobny scenariusz.

"Znikający" uczniowie, narastające problemy psychiczne u dzieci, wadliwy program edukacyjny, uwypuklające się nierówności społeczne czy brak kompetencji cyfrowych - to tylko niektóre problemy, które wymieniają w liście do Ministerstwa Edukacji Narodowej organizacje pozarządowe. Apelują do władz: "Nie znamy nawet waszych strategii, a skutki będą długofalowe".

Po godzinie 13:30 w gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej rozpoczęła się konferencja prasowa. Bierze w niej udział minister resortu Przemysław Czarnek oraz wiceminister Maciej Kopeć. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo!

- Mieszkamy w dwupiętrowym domu w Kaliszu. Na dole znajdują się dwa pomieszczenia i kuchnia. A na górze trzy sypialnie - opowiada nam Andrzej Mały, który z żoną prowadzi rodzinny dom dziecka w Kaliszu. Razem wychowują wspólnie siedmioro dzieci. - Jedno z naszych dzieci zaczęło cierpieć na nocne stany lękowe. Pandemia daje nam się we znaki – dodaje.

Jeszcze żaden protest od 1989 roku w Polsce nie wyciągnął na ulicę tak wielu młodych ludzi - ocenia "Frankfurter Allgemeine Zeitung", informując swoich czytelników o fali protestów w Polsce.

Strajk Kobiet w poniedziałek zebrał się między innymi przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Jedna z protestujących przykleiła się do bramy wjazdowej. Szef MEN mówił bez ogródek: "Biedni ludzie robią sobie igrzyska i jeszcze krzywdę".

Strajk Kobiet ponownie zebrał się w Warszawie, by protestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Do przepychanek z policją doszło m.in. pod gmachem MEN i pod komendą na Wilczej, gdzie służby użyły gazu oraz tarcz.

Ponad 88 tysięcy osób podpisało petycję pod tytułem "Stop deMENtażowi edukacji", której autorzy chcą odwołania ze stanowiska nowego ministra edukacji. Sam Przemysław Czarnek uważa, że pismo zawiera "szereg bzdur i kłamstw".

Jeśli krzywa dziennych zakażeń koronawirusem zostanie wypłaszczona, to mamy szansę, by po 29 listopada przynajmniej stopniowo wracać do szkół - powiedział w czwartek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Czy powrót do szkół w najbliższym czasie faktycznie jest możliwy?