marsz równości w białymstoku

- Liczę, że to jakieś koszmarne nieporozumienie, które uda się wyjaśnić. Postąpiłem w zgodzie ze swoim sumieniem. Mnie się Marsze Równości nie podobają, moja godność akademicka nie pozwala tego tolerować - twierdzi prof. Aleksander Nalaskowski.

Narodowy Instytut Wolności rozdzielił pieniądze dla fundacji z całej Polski. Najwięcej trafiło do przeciwników środowisk LGBT i tych związanych z partią rządzącą – informuje środowa "Gazeta Wyborcza".

Robert Biedroń napisał list do papieża Franciszka. Lider Wiosny przypomniał w nim o wypowiedzi abp Marka Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie" oraz o wydarzeniach podczas Marszu Równości w Białymstoku. - Wierzę, że Kościół jako wspólnota wiernych nie jest zły - przyznał polityk.

Radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy pojawili się na demonstracji narodowców i kiboli blokujących Marsz Równości w Białymstoku, nie poniosą konsekwencji - dowiaduje się WP z kierownictwa partii. Te wezwało białostockich polityków partii rządzącej "na dywanik". Złożyli wyjaśnienia. Okazały się satysfakcjonujące dla prezesa PiS.

Wiec przeciwko nienawiści wobec osób LGBT odbywają się w wielu miastach w Polsce. Przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie zebrały się setki osób. Na miejscu jest dziennikarka Wirtualnej Polski Karolina Kołodziejczyk.

Pedagog Rafał Ł. z Białegostoku miał stać razem z kibolami podczas Marszu Równości i wykrzykiwać do jego uczestników hasła: "zakaz pedałowania", "Białystok wolny od pedałów" i "wypier...ć". Dyrektorzy podstawówki i poradni dla dzieci i młodzieży, w których pracował, podjęli decyzję o zwolnieniu go.

Fundacja Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego oraz Związek Powstańców Warszawskich nie kryją oburzenia aktami agresji podczas Marszu Równości w Białymstoku. - Każdemu człowiekowi należy się szacunek i godność, również temu, który bierze udział w Marszu Równości – mówią powstańcy.

- To przykład niepotrzebnego podsycania napięć. Lepiej, żebyśmy my, politycy, trzymali się z daleka od takich kwestii - skomentował wicepremier Jarosław Gowin planowany na niedzielę marsz przeciw przemocy w Białymstoku, który organizuje lewicowa koalicja. Pochwalił też PO za "przejaw roztropności politycznej".

- Każdy przejaw brutalizmu w życiu publicznym powinien być przez organy państwa od razu wychwytywany i takie osoby powinny być skazywane - powiedział Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta. Jego zdaniem, "wszyscy po trochę odpowiadają za falę agresji".

Krystyna Pawłowicz zabrała głos w sprawie Marszu Równości w Białymstoku. W swoim wpisie w mediach społecznościowych posłanka PiS uznała ataki za prowokację.

- Genderyści są bardzo podobni do komunistów. Specjalnie prowokują zamieszki, niejako pragną, żeby ktoś w nich rzucił kamieniem, zastosował przemoc fizyczną po to, żeby powiedzieć, że wszyscy ich przeciwnicy są tacy. To jest dokładnie schemat komunistyczny - powiedział ks. prof. Dariusz Oko z Uniwersytetu Jana Pawła II w Warszawie.

- Członkowie LGBT nie są wcale naszymi braćmi i siostrami. Są wrogami szerzącymi antykulturę i trzeba się przed nimi bronić - napisał na Twitterze ks. Sławomir Marek, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Stanowicach na Dolnym Śląsku.

To jest mój coming out. Wyjście z szafy. Po prostu nie wytrzymałem po Białymstoku. Na 10 sekund życia zostałem wzięty za geja. I przez to życie mogłem stracić.

Winą za zamieszki na Marszu Równości marszałek podlaski obarcza Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku. Apeluje, by ten podał się do dymisji, bo "nie poradził sobie z sytuacją". Artur Kosicki zapowiada też złożenie zawiadomienia do prokuratury za to, że Truskolaski nie odwołał marszu środowisk LGBT.