Solidarni z Białymstokiem. Włodzimierz Czarzasty na wiecu

Nigdy nie myślałem na Boga że będę krzyczał Solidarność naszą drogą Ale jestem z wami Żeby powiedzieć że Nie podoba mi się to Właśnie Co to nasi opiekunowie nasze duchy zabójstwa Przyjechałem żeby powiedzieć Że Jestem przeciwko prostym rzeczy Nie chcę Żeby jeden kopał drugiego Nie chcę żeby jeden Drugiego Nie chcę żeby przy stołach rodziny się kłócimy Nie chcę żeby sobie ubliża no Nie chcę żeby rzucaną w kogoś Nie chcę żeby bito kogoś po twarzy Nie chcę żeby żaden dziennikarz Względu na to Chcę żeby Prostych słów Prostego podawania ręki mówienia prostych prawd Że ludzie mają prawo wierzyć w co chcą i kochać się jak chcą mówienie o Do lewej ręki Mówienia po prostu jest życiem miłości i otwartym Budzą się demony Budzi się zło Nudzisz się Słowo Chciałem powiedzieć Mocne słowa Chciałem powiedzieć że Nie będziemy nigdy tolerowali tego Że ktoś Jeszcze Nie będziemy tolerowali nigdy tego Że ktoś dzieli nasz kraj na serce Nie będziemy nigdy tolerowali tego Sztuczne niedaleko faszystów Mówi na 11 Listopada Nie widzieliśmy Życzę Urodziny Hitlera Wiecie o tym że jak ludzie Żubrów To złe rzeczy wiecie o tym że jak ministrowie mówią Że to Sodomia to złe rzeczy wiecie o tym Obciąża Liście do tego że Polska Doprowadzić do tego Że ludzie Patrzą na siebie złym wzrokiem Że ludzie mówią sobie o sobie źle Że ludzie o sobie przy jednym wigilijnym stole Źle Myślą W czasach zarazy Jesteś miłość Miłość to ludzie Miłość to Miłość toner Urodziny Wstaniesz Chociaż nie zawsze między nami było dobrze My potrafimy Że potraficie polsko potrafisz Zwyciężyć głupotę Dziękuję serdecznie