krrit(strona 7/17)

Kolejna skarga na "Wiadomości". Złożył ją Juliusz Braun, były prezes TVP, a dzisiaj członek Rady Mediów Narodowych. Domaga się usunięcia materiału i nałożenia na TVP kary finansowej. Przekonuje, że w materiale broniącym "Koronę Królów" przed krytyką, podano nieprawdziwe informacje. Mówiono m.in. o gloryfikowaniu rosyjskiej armii oraz emitowaniu niemieckich seriali historycznych zamiast polskich.

Teresa Bochwic, nominatka PiS do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji znowu zaskoczyła internautów. W dyskusji na temat "Korony Królów" i Telewizji Polskiej pod rządami Jacka Kurskiego pojawił się oczywiście wątek disco polo. Zdaniem Teresy Bochwic legendarny muzyk jest dużo gorszy niż disco polo, w dodatku gra "3 tony w kółko".

Telewizja Polska za rządów Jacka Kurskiego notorycznie narusza prawo i prowadzi działania propagandowe - stwierdza Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej i kieruje sprawę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Chce kary finansowej dla TVP m.in. za słynne paski informacyjne.

Spór pomiędzy KRRiT a TVN trwa. Stacja złożyła obszerne wyjaśnienia dotyczące zarzutów, które Rada przedstawiła w swojej decyzji. Wiemy też, kiedy przewodniczący KRRiT ponownie spotka się z zarządem TVN.

- Decyzja o nałożeniu przez KRRiT kary dla TVN budzi wielką obawę co do przyszłości wolności słowa w Polsce - tym bardziej, że o naruszaniu tej wolności powinny decydować wyroki sądowe, a nie decyzje administracyjne - uważa Stowarzyszenie Wolnego Słowa. Chodzi o kontrowersyjną karę, którą nałożyła KRRiT na TVN za relacjonowanie wydarzeń przed Sejmem w grudniu 2016 roku.

Zaskakująca deklaracja ws. 1,5 mln zł kary dla TVN za zeszłoroczne relacje dotyczące grudniowego kryzysu parlamentarnego. Rzecznik prasowy KRRiT Teresa Brykczyńska stwierdziła, że nałożona kara jest "odwracalna". Jest jeden warunek.

Kolejna odsłona sporu na linii KRRiT - TVN. Stacja została ukarana 1,5 mln zł kary za zeszłoroczne relacje dotyczące grudniowego kryzysu parlamentarnego. Jednym z zarzutów jest rzekome opóźnianie informacji. Ale to nieprawda. Co jednoznacznie wynika z opublikowanego przez stację archiwalnego nagrania.

Nie ustaje szum po decyzji KRRiT, która nałożyła na TVN blisko 1,5 mln zł kary za relacjonowanie wydarzeń z Sejmu podczas tzw. puczu w grudniu ubiegłego roku. W jeden z dyskusji na Twitterze członkini rady Teresa Bochwic poszła o krok dalej, sugerując możliwość podważenia prawa stacji do koncesji. Wpis wywołał prawdziwą burzę.

Decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o ukaraniu TVN24 za niewłaściwy sposób relacjonowania antyrządowych protestów ściągnęła na Polskę krytykę zagranicy. Ale kara wywołała również kontrowersje wewnątrz PiS. Według rozmówców WP, niezadowolony jest premier, a Jarosław Kaczyński był tak zły, że chciałby zdymisjonować całą Radę.

Nie milkną echa nałożenia blisko 1,5 mln zł kary na stację TVN za relacjonowanie wydarzeń z Sejmu podczas tzw. puczu w grudniu ubiegłego roku. Jerzy Owsiak odbija piłeczkę i składa skargę na... działania Telewizji Polskiej. Dlaczego? Stacja nie podała żadnych informacji na temat 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - argumentuje szef WOŚP.

- Tę karę traktowałabym jako symboliczną, która będzie czerwonym światłem ostrzegawczym dla wszystkich stacji i dziennikarzy - powiedziała dr Hanna Karp, wykładowczyni uczelni ojca Tadeusza Rydzyka w Toruniu. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła prawie 1,5 mln zł kary na telewizję TVN, a podstawą decyzji była opinia przygotowana właśnie przez Karp.

Dziennikarz TVN-u skomentował decyzję KRRiT o nałożeniu na stację gigantycznej kary finansowej. Teraz musi zmagać się z falą agresywnych komentarzy.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła gigantyczną karę pieniężną na TVN24. Za co? Jak się okazało, za relacjonowanie wydarzeń w Sejmie i protestów w grudniu ubiegłego roku. Internauci nie kryją oburzenia decyzją KRRiT.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ukarała Superstację karą w wysokości 100 tys. zł. Chodzi o słowa prowadzącego "Krzywe zwierciadło", który porównał dziennikarzy TVP do "brudnych i śmierdzących gnid" oraz "istot pijących i jedzących odchody".

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji sprawdziła, ile czasu media publiczne poświęcają na prezentację stanowisk poszczególnych partii. I tak, okazało się, że w pierwszym półroczu 2017 roku zarówno w Telewizji Polskiej, jak i Polskim Radiu znacznie więcej czasu poświęcono na wystąpienia polityków opozycji niż tych z PiS. Medioznawca prof. Maciej Mrozowski studzi jednak emocje i mówi wprost:"Badanie nie ma żadnej wartości". Dlaczego?

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na Telewizję Trwam 50 tys. zł kary za nieobiektywną relację ze spalenia tęczy na warszawskim pl. Zbawiciela. Sąd apelacyjny stanął jednak po stronie ojca Tadeusza Rydzyka i uchylił karę.

Po wczorajszym jednoczesnym orędziu prezydenta Andrzeja Dudy i wystąpieniu premier Beaty Szydło pojawiły się wątpliwości ws. kolejności emisji przemówień. TVP w przeciwieństwie do TVN-u i Polsatu-u puściła wystąpienie premier jako pierwsze. Wyjaśnień chce poseł PO Grzegorz Furgo.

TVN, Polsat, RMF FM, Tok FM, Radio Zet - z tymi stacjami mogą pożegnać się Polacy. O takim zagrożeniu napisał Krzysztof Luft, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To efekt zmian w sądownictwie, które wprowadza PiS.

W materiale "Wiadomości" wyemitowano skecz francuskiego komika, który rozbijał butelki w sklepie krzycząc, że "nikt nie będzie pił alkoholu w czasie ramadanu". Reporter serwisu informacyjnego wmawiał widzom, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Po tym materiale partia Razem zdecydowała się złożyć skargę do KRRiT.

Mahomet "mordercą i pedofilem", a islam "ideologią polityczną" nie religią - taka treść programu "Minęła Dwudziesta” wyemitowanego 6 czerwca 2017 oburzyła prof. Michała Bilewicza. Teraz znany psycholog społeczny skarży Telewizję Publiczną do KRRiT.