PolskaDonald Tusk wystąpi na demonstracji przeciwko "Lex TVN"

Donald Tusk wystąpi na demonstracji przeciwko "Lex TVN"

Donald Tusk wystąpi na demonstracji przeciwko "Lex TVN"
Donald Tusk wystąpi na demonstracji przeciwko "Lex TVN"
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Domiński
oprac. MDR
09.08.2021 19:22

We wtorek w 80 miastach w całym kraju odbędą się demonstracje przeciwko uchwaleniu "Lex TVN". Na proteście w Warszawie oprócz dziennikarzy, aktywistów i prawników wystąpią również politycy opozycji, a wśród nich przewodniczący PO Donald Tusk.

Największa demonstracja przeciwko zaproponowanemu przez pis projektowi ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, czyli tzw. Lex TVN, ma odbyć się w Warszawie przed Sejmem. To właśnie w niej udział weźmie był premier.

Donald Tusk przed Sejmem przeciwko "Lex TVN"

Organizatorami wydarzenia są m.in. Komitet Obrony Demokracji, Akcja Demokracja, Grand Press Found, Ogólnopolski Strajk Kobiet oraz stowarzyszenia prawnicze. Podczas demonstracji w warszawie wystąpienia zostaną podzielone na 4 bloki. W pierwszym z nich wystąpią dziennikarze, w drugim prawnicy, w trzecim aktywiści, a w czwartym politycy.

- Mamy już 78 miast w Polsce, w których odbędą się manifestacje przeciwko próbie wprowadzenia tzw. lex TVN, czyli ustawy, która ma ograniczać możliwość nadawania dla mediów, których właściciele są spoza Europy. Uważamy, że ustawa ta jest sprzeczna z art. 54 konstytucji, który mówi jasno o wolności słowa, a także wolności otrzymywania i dystrybuowania informacji - poinformował szef KOD Jakub Karyś.

Poza Donaldem Tuskiem głos zabierze również wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka reprezentująca Lewicę, Michał Kobosko z Polski 2050 oraz Małgorzata Tracz z partii Zielonych.

Amerykańscy senatorowie wysłali list ws. "Lex TVN"

Sprawa ustawy przedstawionej przez posła Marka Suskiego wzbudziła również emocje w USA, skąd wywodzi się spółka Discovery będąca największym udziałowcem TVN. Senatorowie i kongresmeni obu amerykańskich partii politycznych w liście do polskich władz ostrzegają przed konsekwencjami, jakie może mieć jej uchwalenie.

"To prawo, jeśli zostanie przyjęte, stanowiłoby dyskryminację przeciwko spółkom spoza UE i prawdopodobnie zmusiło do wyjścia z Polski ważnego inwestora z USA zatrudniającego kilka tysięcy osób" - napisali amerykańscy politycy. Zwrócili uwagę, że projekt, jeśli wejdzie w życie, może mocno wpłynąć na relacje między USA i Polską.

Projekt ustawy, który wywołał tak gorącą dyskusję w Polsce, jak i zagranicą, zakłada, że spółki spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie mogą posiadać większościowych udziałów w polskich grupach mediowych. Od momentu złożenia go w Sejmie, wielu ekspertów, dziennikarzy i polityków podkreśla, że jest skonstruowany tak, by uderzyć w TVN, którego programy informacyjne są oceniane jako nieprzychylne rządom PiS.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (205)
Zobacz także