PolskaTerlecki o liście amerykańskich senatorów ws. "Lex TVN". "Stacyjka telewizyjna"

Terlecki o liście amerykańskich senatorów ws. "Lex TVN". "Stacyjka telewizyjna"

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki stwierdził, że cieszy go list amerykańskich senatorów, którzy wyrazili swoje zaniepokojenie w związku z "Lex TVN". Szef klubu PiS stwierdził, że obawy polityków z USA to efekt "czytania różnych głupstw".

Terlecki o liście amerykańskich senatorów ws. lex TVN. "Cieszy mnie"
Terlecki o liście amerykańskich senatorów ws. lex TVN. "Cieszy mnie"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Albert Zawada
oprac. MDR

05.08.2021 10:38

- Odbieram ten list pozytywnie. Są wartości które łączą Stany Zjednoczone i Polskę - powiedział Ryszard Terlecki pytany o list amerykańskich parlamentarzystów, którzy wyrazili swoje zaniepokojenie planami PiS. Politycy zarówno Partii Demokratycznej, jak i Partii Republikańskiej uznali, że "Lex TVN" zagraża wolności i pluralizmowi mediów.

Ryszard Terlecki o "stacyjce telewizyjnej"

Wicemarszałek Sejmu został zapytany, czy nie obawia się kryzysu dyplomatycznego na linii Polska-USA spowodowanego forsowaniem ustawy zaproponowanej przez Marka Suskiego. Terlecki stwierdził, że zawarte w liście uwagi są wynikiem niezrozumienia sytuacji wynikającego z faktu, że amerykańscy politycy "czytają różne głupstwa, które się ukazują w mediach". - To jest sprawa różnych mediów także w Polsce, które dezinformują i twierdzą, że my chcemy zniszczyć TVN - powiedział.

Dodał, że nie widzi w obecnej sytuacji zagrożenia dla stosunków polsko-amerykańskich. - Nie przesadzajmy, że jakaś stacyjka telewizyjna wpłynie na naszą obronność - stwierdził. - Szanujemy to i nikt nie ma zamiaru uszczuplać amerykańskich interesów - zapewnił.

Terlecki o Gowinie: Gdzie ma odejść, do PSL-u?

Wicemarszałek odniósł się również do dymisji wiceminister Anny Korneckiej. Stwierdził, że powody dymisji są ewidentne. - Nie bardzo wyobrażamy sobie, żeby członkowie koalicyjnej partii zgłaszali publicznie w mediach swoje uwagi. To powinno być przedmiotem wewnętrznej dyskusji - powiedział.

Zdaniem Ryszarda Terleckiego nie ma obaw, że decyzja premiera zakończy się odejściem Jarosława Gowina z rządu i rozpadem Zjednoczonej Prawicy. - Gdzie miałby odejść (Gowin - przyp red.)? Do PSL-u? - pytał ironicznie polityk.

Terlecki podkreślił również, że wbrew słowom wiceministra, decyzja o dymisji Korneckiej nie łamie postanowień umowy koalicyjnej. - Umowa jest nie tyle zawieszona, ile negocjowana, bo przecież wicepremier Gowin uważa, że poprzednią umowę należy rozwinąć i uszczegółowić - powiedział. - Obowiązuje umowa dżentelmeńska - dodał Terlecki.

Zobacz także
Komentarze (219)