Niedzielski prawomocnie skazany. Sąd nie uwzględnił apelacji obrony
Były minister zdrowia Adam Niedzielski prawomocnie skazany - przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił apelacji obrony od wyroku skazującego na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i podanie wyroku do publicznej wiadomości.
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata dla byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Sąd skazał byłego ministra zdrowia na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i nakazał podanie wyroku do publicznej wiadomości. Adam Niedzielski ma też zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia i pokryć koszty sądowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Relacja Tusk - Nawrocki. Komorowski: Mieliśmy już taki okres konfliktu
W uzasadnieniu sędzia Iwona Konopka wskazała, że sąd rejonowy prawidłowo ocenił zebrany materiał dowodowy. - Sąd prawidłowo zakwalifikował zachowanie oskarżonego i brak było podstaw do uznania, iż oskarżony swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion przypisanego mu przestępstwa - podkreśliła sędzia.
Wskazała, że trudno uznać, iż treść wpisu oskarżonego na portalu X nie naruszyła przepisów.
- Treść tego wpisu nie miała na celu i nie dotyczyła kwestii ogólnych (...), które miały sprostować wedle oskarżonego, pełniącego wówczas funkcję ministra zdrowia informacji na temat niemożliwości wypisania recepty (...), a odnosiła się w istocie personalnie - mówiła sędzia
Dodała, że treść wpisu jasno odnosiła się też do danych osobowych lekarza. - Nie sposób uznać, iż we wpisie oskarżonego dane, co do stanu zdrowia oskarżyciela posiłkowego nie zostały ujawnione, wręcz przeciwnie - podkreśliła sędzia.
Niedzielski odszedł po skandalu
Prokuratura zarzuciła byłemu ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu przekroczenie uprawnień w związku z ujawnieniem tajemnicy służbowej, czyli danych wrażliwych lekarza Piotra Pisuli.
Chodzi o wpisy, które Niedzielski - wówczas minister zdrowia - zamieścił 4 sierpnia 2023 na Twitterze (obecnie platforma X). Odniósł się w nich do materiału wyemitowanego dzień wcześniej w Faktach TVN. Były minister zdrowia ujawnił w nich, jakie leki przepisał sobie lekarz, który zwracał uwagę na trudności z wystawianiem recept. To, zdaniem prokuratury, naruszało dobra osobiste i złamało przepisy o ochronie informacji wrażliwych.
W opublikowanym oświadczeniu ówczesny szef MZ przekazał potem, że upublicznienie informacji o wystawieniu recepty przez lekarza zatrudnionego w szpitalu miejskim w Poznaniu, miało na celu - z jednej strony - obronę dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia, ale przede wszystkim obronę interesów pacjenta.
Kilka dni później ówczesny premier Mateusz Morawiecki poinformował, że przyjął dymisję Adama Niedzielskiego i zaproponował objęcie funkcji ministra zdrowia posłance PiS Katarzynie Sójce. Morawiecki przyznał, że "doszło do pewnego błędu" w działaniach ministra.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Dlatego Niedzielski miał ochronę SOP. Teraz "nie było wniosku"