Polska chce uruchomienia art. 4 NATO. "To dopiero wstęp"
- Konsultacje sojusznicze właśnie w tej chwili przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego - powiedział w Sejmie premier Donald Tusk. - Decyzja o uruchomieniu art. 4 poprzedziły moje konsultacje z panem prezydentem. Jest to nasza wspólna rekomendacja i wspólna decyzja - dodał. Tusk zaznaczył, że "to dopiero wstęp".
- Konsultacje sojusznicze przybrały właśnie charakter wniosku formalnego o uruchomienie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Artykuł 4. brzmi, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron - powiedział premier Donald Tusk w Sejmie.
- Decyzja o uruchomieniu artykułu 4. poprzedziły moje konsultacje z panem prezydentem. Jest to nasza wspólna rekomendacja i wspólna decyzja. Podkreślam tę dobrą współpracę, bo wiemy wszyscy, w jakich politycznych warunkach przyszło nam pracować. Nie jest lekko i wszyscy zdajemy sobie sprawę, co nas dzieli, jakie mamy różnice i dlatego z taką satysfakcją muszę podkreślić, że współpraca wszystkich instytucji państwowych, szefów tych instytucji, przebiega naprawdę wzorowo - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niepotrzebny zgrzyt". Komorowski o ofensywie dyplomatycznej Nawrockiego
- Przyjmuję z dużym uznaniem słowa solidarności i wsparcia, jakie otrzymuję, jako premier polskiego rządu, od premierów i prezydentów państw sojuszniczych. Szczególnie zaangażowani w konsultacjach i wstępnych rozmowach są przywódcy tych państw, które od dużego czasu z nami współpracują w pełnym zrozumieniu, na czym polega zagrożenie rosyjskie, a więc to jest i Finlandia, Dania, Norwegia, Szwecja, państwa bałtyckie - mówił.
- Z jednej strony oczywiście Polska jest bardzo wdzięczna za te słowa solidarności, wsparcia ze strony wszystkich sojuszników, tak słowa solidarności są w tej chwili potrzebne, ale to nie wystarczy. Dzisiaj dokładnie trzeba bardzo głośno i wyraźnie powiedzieć całemu zachodniemu światu wszystkim naszym sojusznikom. Artykuł 4. to dopiero wstęp do pogłębionej współpracy na rzecz bezpieczeństwa naszego nieba i naszej granicy - powiedział premier.
- Będziemy oczekiwali w czasie konsultacji zarówno w trybie art. 4., jak i konsultacji politycznych pomiędzy stolicami, zdecydowanie większego wsparcia. To nie jest nasza wojna. To nie jest wojna wyłącznie Ukraińców. To jest wojna, to jest konfrontacja, którą Rosja wypowiedziała światu. I to musi wreszcie dotrzeć do wszystkich bez wyjątku - mówił Tusk.
Art. 4 NATO. Czym jest?
Artykuł 4. Traktatu Północnoatlantyckiego wskazuje, że "strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć - zdaniem którejkolwiek z nich - zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron". Oznacza to, że jego uruchomienie spowoduje szereg rozmów na wysokich szczeblach państw członkowskich. Konsultacje będą dotyczyły zagrożeń oraz sposobów przeciwdziałania im.
Aby zwołać konsultacje krajów członkowskich NATO, osoba upoważniona, powołując się na artykuł 4, musi przekazać stosowny wniosek do sekretarza generalnego Paktu Północnoatlantyckiego. Obecnie jest nim Mark Rutte. Po uruchomieniu artykuł 4, na forum Rady Północnoatlantyckiej odbywa się dyskusja państw członkowskich.
Od czasu powołania Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w 1949 roku, na artykuł 4 NATO powołano się 7 razy. Najczęściej - bo aż pięciokrotnie - o konsultacje wnioskowała Turcja. Dwukrotnie na zapis powoływała się Polska. Po raz pierwszy, wraz z Litwą i Łotwą, po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku. Drugi raz o uruchomienie konsultacji Polska wnioskowała wraz z Bułgarią, Czechami, Słowacją, Rumunią oraz krajami bałtyckimi w 2022 roku, po ataku Rosji na Ukrainę.
Drony nad Polską
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony. "Jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli" - podkreślono w komunikacie. Informację o dronach nad Polską jako pierwsze podały ukraińskie media.
Nie wiadomo, ile dokładnie obiektów wleciało w polską przestrzeń powietrzną. Premier Donald Tusk zapewnił, że wszystkie drony, które stanowiły niebezpieczeństwo, zostały zestrzelone.
Jak na razie szczątki odnaleziono w w miejscowościach Czosnówka, Cześniki i Wyryki w województwie lubelskim , a także w okolicach Mniszkowa w województwie łódzkim.
Premier Donald Tusk przekazał w Sejmie, że odnotowano co najmniej 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej.
Czytaj więcej: