TVN24 z przedłużoną koncesją. KRRiT podjęła ostateczną decyzję, ale stawia warunki
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji na środowym posiedzeniu zdecydowała o przedłużeniu koncesji dla TVN24. Za przedłużeniem koncesji zagłosowało czworo członków Rady, jeden był przeciw. KRRiT w niespotykanym dotąd trybie, chce jednak wymusić uchwałą, by amerykański właściciel TVN24 sprzedał większościowe udziały. Burzliwe posiedzenie trwało osiem godzin.
Wielogodzinne posiedzenie KRRiT zakończyło się dwoma głosowaniami. Pierwsze z nich dotyczyło uchwały Rady, w której znajdą się wnioski z 19-miesięcznego postępowania ws. TVN24 oraz zobowiązanie, by szef KRRiT wezwał w najbliższym czasie TVN "do dostosowania struktury właścicielskiej do obowiązujących przepisów". - Był to warunek niektórych członków Rady, by przejść do właściwego głosowania w sprawie przedłużenia koncesji – twierdzi osoba, która zna kulisy sprawy.
Według ustaleń Wirtualnej Polski za przedłużeniem koncesji zagłosował szef KRRiT Witold Kołodziejski, wiceszefowa KRRiT Teresa Bochwic, Elżbieta Więcławska-Sauk oraz Andrzej Sabatowski.
To właśnie Sabatowski - wskazany do Rady przez prezydenta - w ostatniej chwili zmienił zdanie. Jeszcze we wtorek sprzeciwiał się przedłużeniu koncesji. Tym samym potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje, że to o jego głos w ostatnich dniach toczyła się walka. Przeciw przyznaniu koncesji zagłosował wyłącznie Janusz Kawecki – twierdzą nasze źródła.
KRRiT przyjął uchwałę. Mowa o premierze i Trybunale Konstytucyjnym
O przyjęciu uchwały poinformowała przed siedzibą KRRiT rzeczniczka Rady Teresa Brykczyńska przed głosowaniem w sprawie koncesji dla TVN24.
- KRRiT bardzo liczyła na to, że nowelizacja ustawy medialnej jakoś się zakończy, na razie jest w zawieszeniu. Wielomiesięczne analizy przyniosły sprzeczne opinie, w związku z tym jest ten projekt uchwały – oświadczyła Teresa Brykczyńska. Rzeczniczka KRRiT nie potrafiła odpowiedzieć na pytania dziennikarzy w sprawie tego, jaki związek ma przyjęta uchwała z głosowaniem w sprawie koncesji.
W stanowisku Rada zwraca się m.in. do premiera o zmiany w prawie dotyczące własności nadawców oraz domaga się wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Miałby on dotyczyć oceny przepisów Ustawy o radiofonii i telewizji z Konstytucją.
W przyjętej uchwale czytamy, że według KRRiT "podmiot z siedzibą w Polsce, który jest zależny od podmiotu spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" nie jest uprawniony do koncesji, ale "mając na względzie dotychczasową praktykę stosowania prawa i wątpliwości interpretacyjne" należy najpierw wezwać taki podmiot do usunięcia naruszeń w tym zakresie.
Taki przypadek dotyczy właśnie amerykańskich właścicieli TVN24. Tym ruchem KRRiT chce osiągnąć podobny skutek, jak regulacje zawarte w ustawie "lex TVN" forsowanej przez Prawo i Sprawiedliwość.
Zgodnie z uchwałą przewodniczący KRRiT został zobowiązany do wezwania właścicieli spółek medialnych do usunięcia rzekomych naruszeń. Dodatkowo, szef Rady ma zwrócić się do premiera o "podjęcie prac legislacyjnych mających na celu uporządkowanie regulacji prawnych".
W uchwale KRRiT zastrzeżono również, że gdyby jakikolwiek organ państwa interpretował przepisy inaczej niż zaproponowała to Rada, spór powinien rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny.
Koncesja dla TVN24. Co dalej ze stacją?
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, we wtorek do przedłużenia koncesji TVN24 zabrakło jednego głosu. Za przedłużeniem koncesji głosowali wówczas Witold Kołodziejski, Teresa Bochwic oraz Elżbieta Więcławska-Sauk. Obie panie zastrzegły jednak, że domagają się dostosowania struktury właścicielskiej TVN24. Przeciw byli Andrzej Sabatowski i Janusz Kawecki - obaj zostali wytypowani do Rady przez prezydenta.
Przypomnijmy, prezydent zapowiedział, że jeśli ustawa medialna, która uderza w TVN, trafi na jego biurko, to ją zawetuje. W odpowiedzi prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla PAP zapowiedział, że zamierza przekonywać Andrzeja Dudę do zmiany zdania w tej sprawie.
O stanowisko głowy państwa w sprawie koncesji dla TVN24 zapytaliśmy Pałac Prezydencki we wtorek po południu. Do czasu publikacji materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Proces koncesyjny w KRRiT. TVN24 czekał 19 miesięcy
Dotychczasowa koncesja dla TVN24 wygasa za 4 dni. Stacja od lutego 2020 roku czeka na przedłużenie pozwolenia na nadawanie. Czekając na dezycję polskiego regulatora, stacja w połowie sierpnia "awaryjnie" uzyskała holenderską zgodę na nadawanie. "Musimy być gotowi na każdą ewentualność" - tłumaczył wówczas zarząd TVN w wydanym oświadczeniu.
Zaniepokojenie wyjątkowo długim procesem koncesyjnym sygnalizowali m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz organizacje dziennikarskie. W debacie publicznej przedłużający się proces był odbierany jako dowód niechęci obozu rządzącego wobec największej prywatnej stacji informacyjnej.
Od kilkunastu tygodni od przedstawicieli KRRiT można było usłyszeć, że problem z przedłużeniem koncesji dotyczy "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Właścicielem spółki jest bowiem amerykański koncern Discovery. Sprawy tej miała dotyczyć ustawa "lex TVN", którą w ubiegłym tygodniu odrzucił Senat.
Senackim wetem ponownie powinien zająć się Sejm. - Zrobimy tak, żeby zaskoczyć dziennikarzy. Wprowadzimy znienacka któregoś dnia - zapowiedział w zeszły wtorek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.