Największa znana polska farma trolli bierze państwowe dotacje. Pracowała m.in. dla TVP - donosi "Newsweek". - Nie dziwię się, ta władza jest zbudowana na propagandzie, fałszerstwie i kłamstwie. Jeżeli środki pochodziły ze spółek zbrojeniowych, były finansowane przez publiczne media, to jest wielki skandal. To coś niebywałego, że gdy ludzie umierają na SOR-ach, władza wydaje publiczne środki na dyskredytowanie opozycji. To samo mamy w putinowskiej Rosji. Kaczyński widać czerpie stamtąd wzorce - komentował poseł PO Michał Szczerba w programie "Tłit".