Obrońca "Emilii" z kontrowersyjną przeszłością. Na koncie wiele "dyscyplinarek"

Mec. Konrad Pogoda, który jest obrońcą Emilii Szmydt, ma być "dyscyplinarnym recydywistą". Do takich informacji dotarła "Rzeczpospolita", która ujawnia adwokacką przeszłość Pogody.

Obrońca "Emilii" z kontrowersyjną przeszłością. Na koncie wiele "dyscyplinarek"
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Piotr Białczyk

28.08.2019 | aktual.: 28.08.2019 06:31

Przypomnijmy: Emilia Szmydt miała organizować i uczestniczyć w hejcie przeciwko sędziom, którzy sprzeciwiali się reformie sądownictwa. W akcji oczerniania mieli brać pośredni udział pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości. Po ujawnieniu tych informacji do dymisji podał się wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Dodatkowo sędziowie delegowani do resortu Zbigniewa Ziobry, którzy mieli za pomocą komunikatora internetowego sterować akcją, decyzją ministra zakończyli swoją misję wcześniej. Więcej o sprawie pisaliśmy TU.

Teraz okazuje się, że obrońca Szmydt, był często wzywany przed komisję adwokackiego pionu dyscyplinarnego. W rejestrze adwokackim jako "niewykonujący zawód" miał figurować jeszcze w kwietniu. Z nieoficjalnych informacji "Rz" wynika, że było to związane z orzeczoną wobec niego karą tymczasowego zawieszenia w prawie wykonywania zawodu z uwagi na skargę klienta.

– Od 2014 roku w referacie rzecznika dyscyplinarnego w stosunku do adw. Konrada Pogody wpłynęły 32 sprawy. 27 spraw zostało załatwionych – poinformował Marcin Nowak, rzecznik dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Katowicach. Ze statystyk wynika że 10 spraw trafiło do sądu dyscyplinarnego z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego (z czego 5 jest w toku).

– W pięciu prawomocnie zakończonych orzeczono kary: upomnienia w jednej sprawie, nagany w dwóch sprawach, zawieszenia w czynnościach zawodowych z jednoczesnym zakazem patronatu w dwóch sprawach z powodu naruszenia zasad wykonywania zawodu adwokata oraz w dwóch sprawach zakaz wykonywania patronatu – wyliczał adwokat Tadeusz Hassa, prezes Sądu Dyscyplinarnego śląskiej adwokatury.

Konrad Pogoda póki co nie ustosunkował się do doniesień gazety. Zdążył jednak udzielić kilku wywiadów, w których próbował tłumaczyć swoją klientkę. - Na pewno osobą inicjującą tę sytuację (hejt na sędziów - przyp. red.) nie była pani Emilia. Wszelkiego rodzaju instrukcje, w którą stronę pójść, jakiego rodzaju materiały wykorzystać, czy badać kwestię nawet sędziów w stanie spoczynku, to były wszelkiego rodzaju informacje, które wychodziły z ministerstwa, mówiąc najprościej - mówił w rozmowie z TVN24.

Przekazał także, że "w całej tej sytuacji brały udział też inne osoby". - Pani Emilia, w żaden sposób nie usprawiedliwiając tego, co robiła, niewątpliwie wykonywała te wszystkie rzeczy, które były jej niejako zlecane - dodał adwokat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: "Rzeczpospolita", TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (370)