Oficer BOR Piotr Piątek, który brał udział w wypadku rządowej kolumny przewożącej ówczesną premier Beatę Szydło, zdradził, dlaczego zdecydował się po latach przyznać, że kłamał w tej sprawie. - Głównym powodem była sytuacja, która miała miejsce w domu. Po zjedzeniu obiadu i napiciu się lampki wina straciłem przytomność (...). Po prostu wydawało mi się, że komuś może zależeć na tym, żeby ta informacja nie przedostała się do opinii publicznej - oświadczył w "Czarno na Białym" w TVN24.