śmierć policjanta

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 17 lipca na autostradzie A4 w pobliżu Zgorzelca. Walka o życie mężczyzny trwała przez kilka dni. Niestety mł. asp. Patryk Domalik zmarł w czwartek.

Dwa promile alkoholu w organizmie miał 28-letni policjant z Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, który wracając z nocnej służby, zjechał z drogi, a następnie uderzył w drzewo i dachował. Funkcjonariusz w wyniku odniesionych obrażeń zginął na miejscu.

Węgierska policja przekazała, że w nocy z czwartku na piątek w Budapeszcie zaatakowano policyjny patrol. Napastnik rzucił się z nożem na trzech mundurowych. Jeden z nich zmarł w szpitalu.

Podkarpacka policja poinformowała o śmierci aspiranta sztabowego Jerzego Sidorskiego. Z niebieskim mundurem był związany przez 28 lat. Służył w Komendzie Powiatowej Policji w Nisku. Zmarł podczas urlopu.

Pogrzeb asp. Michała Kędzierskiego, policjanta zastrzelonego podczas interwencji w Raciborzu, odbędzie się w piątek w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W samo południe hołd zmarłemu odda cała policja.

40-latek, który z zimną krwią zastrzelił we wtorek policjanta to Radosław Ś., mieszkaniec okolic Raciborza. Jak ustaliła Wirtualna Polska, w przeszłości miał na swoim koncie nie tylko przestępstwa narkotykowe, ale także rozboje, naruszenie nietykalności policjanta i kradzieże. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.

Policjant z Raciborza został we wtorek rano postrzelony przez poszukiwanego kierowcę samochodu renault scenic. Mimo reanimacji zmarł. Sprawca został zatrzymany.

Przez okno ośrodka wypoczynkowego w Świnoujściu wypadł dowódca oddziału antyterrorystycznego lubuskiej policji. Mężczyzna nie żyje. Z relacji świadków wynika, że "trwała tam ostra impreza".

Na komendzie w Piotrkowie Trybunalskim znaleziono zwłoki funkcjonariusza. Mężczyzna zginął od strzału. Okazuje się, że wcześniej szukał pomocy u związkowców i prokuratora. Miał mieć problemy zarówno w domu, jak i w pracy.

Policjanci w Słubicach znaleźli ciało swojego kolegi niedaleko wału nad Odrą. Dzień wcześniej funkcjonariusz stawił się w pracy. Nie wiadomo, co się stało.

Zatrzymani po napadzie w Wiszni Małej Jacek S. i Grzegorz K. trafią na 3 miesiące do więzienia. Obaj usłyszeli już zarzuty. W strzelaninie, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę, zginął antyterrorysta oraz okradający bankomat napastnik.

- Nie ma pobłażania dla bandytów - stwierdził podczas konferencji po akcji w Wiszni Małej Mariusz Błaszczak. Minister spraw wewnętrznych podkreślił, że nic nie zagraża życiu rannych policjantów i obaj zgłosili chęć szybkiego powrotu do służby. Z kolei szef policji Jarosław Szymczyk zaapelował do "pseudoekspertów", by nie oceniali akcji policji, nie znając jej szczegółów.

Policja przesłuchuje 41-latka, który brał udział w napadzie na bankomat w Wiszni Małej. Jeszcze w poniedziałek śledczy planują przesłuchać drugiego zatrzymanego, który nie został ujęty w trakcie akcji antyterrorystów, ale ma związek ze sprawą. W strzelaninie, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę, zginął policjant. Napastnika zastrzelono.