Szmajdziński: rezolucja świadczy o chęci pokonania podziałów
Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie
Iraku świadczy o chęci przezwyciężenia podziałów, jakie powstały
przed interwencją wojskową w tym kraju - ocenia minister obrony
Jerzy Szmajdziński.
22.05.2003 17:30
Zaznaczając, że nie zna pełnej treści dokumentu w przyjętej postaci, minister powiedział w czwartek: "Jeśli to dokument w kształcie znanym nam od kilku dni, to może oznaczać, że przyjęto zasady działania w najbliższym czasie, warunki, w jakich będzie się odbywać proces stabilizacji i odbudowy Iraku. Bardzo istotne jest to, że Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucję w bardzo krótkim czasie. Świadczy to o tym, że jest wola wspólnego działania i zasypywania podziałów. To bardzo dobry sygnał dla światowej opinii publicznej, tym ważniejszy dla nas, że tworzy lepsze warunki polityczne do budowania sił w naszej strefie odpowiedzialności".
Zdaniem Szmajdzińskiego, akceptacja rezolucji przez państwa, które sprzeciwiały się interwencji, oznacza gotowość do udziału w odbudowie Iraku, natomiast za wcześnie na ocenę, czy oznacza ona także gotowość tych państw do udziału w siłach stabilizacyjnych.
W czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję w sprawie Iraku, przyznając koalicji kierowanej przez USA i Wielką Brytanię szerokie uprawnienia w tym kraju. Za przyjęciem rezolucji głosowały także te państwa, które zdecydowanie sprzeciwiały się akcji militarnej w Iraku bez poparcia ONZ - Francja, Niemcy, Rosja i Chiny.(iza)