Szczyrk w żałobie po śmierci 8 osób w wybuchu gazu
Władze Szczyrku zaapelowały o uszanowanie ofiar wybuchu gazu i zawaleniu się domu w tej turystycznej miejscowości. Służby odnalazły w gruzowisku ciała ośmiu osób, w tym czworga dzieci. Ratownicy wciąż pracują na miejscu.
05.12.2019 | aktual.: 25.03.2022 13:33
Burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy zaapelował, aby do 8 grudnia mieszkańcy powstrzymali się od organizacji i imprez. Flagi na urzędach zostaną przepasane kirem. Burmistrz poprosił również mieszkańców o wywieszenie flag państwowych.
"Zarządzam wywieszenie flagi państwowej Rzeczpospolitej Polskiej przepasanej kirem na budynku Urzędu Miejskiego w Szczyrku oraz budynkach gminnych jednostek organizacyjnych" - głosi dokument.
Władze Szczyrku zaapelowały o nieorganizowanie imprez publicznych o charakterze kulturalnym, rozrywkowym, rekreacyjnych, sportowych w dniach od 4 do 8 grudnia. "Zwracamy się z ogromną prośbą o uszanowanie decyzji Burmistrza Miasta Szczyrk" - napisali samorządowcy.
Nie ma decyzji ws. ogłoszenia żałoby w województwie śląskim. - Apeluję do wszystkich mieszkańców regionu o szacunek i godne potraktowanie tej tragedii - powiedział wojewoda śląski Jarosław Wieczorek podczas spotkania z dziennikarzami w Szczyrku.
Zapytany o ogłoszenie żałoby narodowej, podkreślił, że to kompetencja prezydenta.
Minutą ciszy ofiary wybuchu gazu w Szczyrku uczciła powołana w czwartek przez premiera Rada Rodziny. O wspomnienie ofiar zaapelował Mateusz Morawiecki.
Szczyrk po wybuchu gazu. Znaleziono 8 ciał
Znaleziono ciała ośmiu osób, w tym czworo dzieci - to prawdopodobnie wszystkie ofiary tragedii. Akcja w Szczyrku wciąż jednak trwa. Trzykondygnacyjny budynek, który w wyniku wybuchu gazu został doszczętnie zniszczony, będzie wciąż przeszukiwany przez strażaków cegła po cegle.
Eksplozja miała miejsce w środę wczesnym wieczorem, ok. godz. 18:30. Wszystko wskazuje na to, że gaz przedostał się instalacjami i kanałami do budynku po uszkodzeniu pobliskiego gazociągu. Zdaniem Polskiej Spółki Gazownictwa pracownicy zewnętrznej firmy mieli wwiercić się w rurę urządzeniem do wykonywania przecisków podziemnych. Śledztwo ws. katastrofy wszczęła Prokuratura w Bielsku-Białej.
- Śledztwo zostało wszczęte w kierunku sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób, a następstwem tego czynu jest śmierć wielu osób, jak jest w tym przypadku - powiedziała WP Agnieszka Michulec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl