Szczyrk. Wybuch gazu. To największa tragedia, jaka zdarzyła się w mieście. Każdy oferuje pomoc

Pod gruzami zawalonego budynku w Szczyrku znaleziono ciała ośmiu osób, w tym czwórki dzieci. Służby wciąż pracuja na miejscu, nieprzerwanie od kilkunastu godzin. Pomoc ekipie ratunkowej zapewnia miasto, ale także okoliczni mieszkańcy, właściciele kwater i restauracji. - Oferujemy im pomoc, jakiej tylko potrzebują - przyznaje WP właścicielka jednej z kwater w okolicy.

Szczyrk. Wybuch gazu. To największa tragedia, jaka zdarzyła się w mieście. Każdy oferuje pomoc
Źródło zdjęć: © PAP

05.12.2019 | aktual.: 05.12.2019 12:49

W środę wieczorem zawalił się trzykondygnacyjny budynek przy ul. Leszczynowej w Szczyrku. Powodem był wybuch gazu. Podczas robót wykonywanych przez zewnętrzną firmę doszło do przewiercenia gazociągu. Prace budowlane miały być prowadzone bez nadzoru.

Ustalono, że w budynku było osiem osób. Znaleziono już ciała wszystkich, sześciu dorosłych i czwórki dzieci. Osoby, które mieszkają niedaleko miejsca tragedii, mówiły o "ogromnym huku".

Szczyrk. Wybuch gazu. Pomoc od miasta

- Boję się, że to może być jedna z największych tragedii, jaka zdarzyła się w mieście - mówił już wczoraj burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy w rozmowie z Radiem Bielsko. Jeszcze wtedy, kiedy nie było informacji o ofiarach.

Akcja w Szczyrku, mimo odnalezienia ciał mieszkańców, wciąż trwa. Od wczoraj pracują tu setki osób. Strażacy, policjanci, prokuratorzy. Służby przeszukiwali gruzowisko ręcznie, cegła po cegle, przy odczuwalnych -8 stopniach Celsjusza. Teraz będą działać na miejscu również przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Na miejscu są też władze miasta i województwa.

W miejskim urzędzie w Szczyrku utworzył się sztab kryzysowy. Stąd też płynie pomoc dla osób biorących udział w akcji ratunkowej. - Jest dostarczana kawa, herbata i ciepłe posiłki od samego początku, od wczorajszego wieczora. Jest pełna pomoc z miasta - mówi WP Patrycja Pokrzywa, rzecznik PSP w Bielsku-Białej.

Szczyrk. Wybuch gazu. Zaangażowanie mieszkańców

Pomóc chcą również sami mieszkańcy. Pobliskie restauracje i hotele oferują swoją pomoc. Dowożą na miejsce jedzenie i napoje, wszystko robią za darmo - informuje dziennikarz "Dziennika Zachodniego".

- My zawsze pomagamy, a teraz jest to niesamowicie potrzebne. Od wczoraj oferujemy pomoc, jakiej tylko potrzebują - mówi nam osoba, która wynajmuje kwatery w pobliżu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)