Szczepionka na COVID-19. Ozdrowieńcy też powinni skorzystać? "Ja się zaszczepię"
- Jestem ozdrowieńcem i zamierzam zaszczepić się w najbliższym możliwym terminie. Zachęcam wszystkich, by zrobili to samo: tych, którzy nie mieli kontaktu z wirusem, ale także właśnie tych, którzy go przechorowali - mówi WP Marek Posobkiewicz, były Główny Inspektor Sanitarny.
Czy ozdrowieńcy powinni się zaszczepić na COVID-19? Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił w Polsat News: - Namawiamy wszystkich, niezależnie od tego, czy ktoś przechodził COVID, czy też nie. Nie ma żadnych przeciwskazań do tego, żeby osoby, które są ozdrowieńcami zostały zaszczepione.
Tak też do sprawy podchodzą eksperci. Również ci, którzy sami koronawirusa przechorowali.
Marek Posobkiewicz, lekarz i były Główny Inspektor Sanitarny, w rozmowie z WP wyjaśnia: - Organizm po przejściu zakażenia koronawirusem wytwarza przeciwciała, które chronią nas przed kolejnym zachorowaniem. Nie wiemy jednak, na jak długo nas to zabezpiecza. Warto więc nawet będąc ozdrowieńcem zaszczepić się na COVID-19.
- Szczepienie zaplanowane jest jako dwudawkowe. Druga dawka podawana po trzech tygodniach ma spowodować, że zostaniemy uodpornieni na tego wirusa. Na jak długo? Miejmy nadzieję, że na kilka lub kilkanaście lat - mówi Posobkiewicz.
Na koniec Marek Posobkiewicz apeluje: - Ja sam jestem ozdrowieńcem i zamierzam zaszczepić się w najbliższym możliwym terminie. Zachęcam wszystkich, by zrobili to samo: tych, którzy nie mieli kontaktu z wirusem, ale także tych, którzy go przechorowali.
Szczepionka na COVID-19. Co na to ozdrowieńcy?
Spytaliśmy też kilka osób, które są ozdrowieńcami, czy planują się szczepić. Jedna z nich od razu przyznała, że nie zamierza tego zrobić, bo skoro w miarę dobrze przeszła zakażenie, to przetrwa też przez jego powtórkę.
Z kolei Tomasz Majewski, inny ozdrowieniec, przyznaje: - Oczywiście! Zaszczepię się. Szkoda tylko, że zapewne ta możliwość nie pojawi się prędko.
- Statystyki pokazują, że do ponownego zakażenia dochodzi w minimalnej liczbie przypadków. Ale wciąż ta możliwość jest. Każdy czynnik "zbrojny" w przypadku koronawirusa trzeba wykorzystać - dodaje Majewski. - Zaszczepienie się jest też w moim odczuciu ochroną bliskich i osób z otoczenia przed zakażeniem - podsumowuje.
Marcin również przeszedł koronawirusa, ale aż tak pozytywnie do szczepień nie podchodzi. Mimo to zapewnia, że jako ozdrowieniec będzie próbował się szczepić, tylko w późniejszym czasie.
- Może tak rok po wprowadzeniu jej na rynek... Szczepionka raczej nie budzi obecnie mojego zaufania - przyznaje. - Wierzę w to, że wirus jest, chorowałem, znałem osoby, które zmarły na COVID-19. Planuję się więc zaszczepić - podsumowuje jednak Marcin.
Szczepionka na COVID-19. "Powinni się szczepić"
W temacie szczepień ozdrowieńców wypowiedział się również dr Paweł Grzesiowski, ekspert ds. profilaktyki zakażeń.
Spytany o to na Twitterze, napisał: "Ozdrowieńcy nie mają odporności na całe życie, część z nich może ponownie zachorować, dlatego powinni się szczepić, natomiast przez pierwsze trzy miesiące po wyzdrowieniu nie ma pilnej konieczności, chyba że dotyczy to personelu medycznego".
Szczepionka na COVID-19 już w styczniu ma być dostępna na polskim rynku. Będzie ona darmowa i dobrowolna.
W pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną pracownicy sektora ochrony zdrowia, sanepidu i DPS-ów,a po nich nauczyciele, żołnierze i seniorzy z domów opieki.