07-09-2018 14:08

Stolicę czeka paraliż drogowy! Taksówkarze zapowiedzieli protest

Taksówkarze ogłosili datę protestu przeciwko "nielegalnym przewoźnikom, którzy zabierają im chleb". 18 października zaplanowano wolny przejazd ulicami Warszawy. Tego dnia stolicę może zablokować nawet 1,5 tys. samochodów. Ostatnio protestowano w ten sposób 5 czerwca 2017 roku.

Źródło: East News, fot: Mariusz Gaczyński

Związek Zawodowy Taksówkarzy poprosił stołeczny ratusz o wydanie zezwolenia na przeprowadzenie imprezy "informacyjno-dydaktycznej". Protest polegałby na wolnym przejeździe ulicami Warszawy kolumny taksówek w asyście policji.

"Trasa przejazdu będzie wiodła obok siedzib urzędów i komend policji, które mają wpływ na ściganie nielegalnych przewoźników, a które nie robią nic w tym temacie lub ścigają taksówkarzy" - brzmi treść wniosku przekazanego do Urzędu Miasta. Uczestnicy protestu mieliby się zebrać o 11:00 pod Cmentarzem Północnym przy ul. Wóycickiego. Koniec imprezy nastąpi około 14:30 przy ul. Sokolej.

Trwa ładowanie wpisu: facebook

- Przykro nam, że utrudnimy życie mieszkańcom, ale to mieszkańcy decydują swoim wyborem, że wolą jeździć taniej, nielegalnie, niż bezpiecznie i może o złotówkę drożej - powiedział w rozmowie z portalem warszawa.eska.pl Artur Wnorowski ze Związku Zawodowego Taksówkarzy "Warszawski Taksówkarz".

Wnorowski na antenie Radia Warszawa w innym wywiadzie podkreślił, że przejazd przez miasto ma pokazać siłę zawodu taksówkarzy. Liczy też na to, że protest kierowców taksówek "zostanie zauważony". Jest też spokojny o legalność protestu. - Papiery zostały złożone do miasta, mamy asystę policji i wszelkich możliwych służb - zaznaczył.

Taksówkarze będą domagali się przyspieszenia prac nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym. Ich zdaniem jest niedopuszczalne, aby przewozy osób były prowadzone przez nie posiadających licencji taksówkarskiej kierowców. Według nieoficjalnych ustaleń, organizatorzy spodziewają się nawet 1,5 tysiąca samochodów na trasie protestu.

Warszawiacy dobrze pamiętają ostatni paraliż stolicy wywołany przez protestujących na ulicach miasta taksówkarzy. 5 czerwca 2017 roku licencjonowani kierowcy sprzeciwiający się działalności Ubera, spowodowali trwające kilka godzin gigantyczne korki. 18 października ta sytuacja może się powtórzyć.