Śląskie. W Żywcu możesz zostać panem na zamku!

Pierwsza informacja o możliwości wydzierżawienia zamku podał w sierpniu wicestarosta żywiecki Stanisław Kucharczyk. Dzierżawa miałaby trwać 20 lat, a jego zagospodarowanie musiałaby uwzględniać miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. - Jako główne możliwe funkcje wymienione zostały w tym dokumencie cele edukacyjne. Możliwe są jednak także szeroko rozumiane usługi, również pod kątem wynajmu pomieszczeń, czyli przykładowo otwarcie hotelu – mówił wówczas.

Pierwszy przetarg, we wrześniu, zakończył się fiaskiem. Wpłynęła tylko jedna oferta i do tego nie spełniała wymogów.

Władze starostwa nie zniechęciły się jednak i teraz ogłosiły kolejny przetarg. W dokumentacji przetargowej podało, że obecnie stawka wywoławcza czynszu netto została obniżona o 50 proc. w stosunku do pierwszego przetargu. Wynosi ona 57,2 tys. zł brutto. Do wylicytowanej kwoty należy doliczyć 23 proc. VAT. Potencjalny dzierżawca będzie miał obowiązek rozpocząć działalność w ciągu 2 lat od podpisania umowy.

Dwukondygnacyjny pałac, który wznieśli żywieccy Habsburgowie, pochodzi z XIX w. Był wielokrotnie przebudowywany, po raz ostatni w 1911 r. Habsburgowie mieszkali w nim do II wojny. Po wojnie działało w nim technikum leśne. W 2001 r. w pałacu, po powrocie z emigracji, zamieszkała księżna Maria Krystyna Habsburg. Zmarła tam w 2012 r.

Po wyprowadzce technikum, co było niezbędne, by pozyskać fundusze UE na remont, zabytek stoi pusty. Utrzymanie jest dla starostwa zbyt drogie.