Śląskie. Koniec służby leciwych "wiedeńczyków". Wagony typu E1 przechodzą na emeryturę
10 lat temu przyjechały do Chorzowa z Wiednia jako 40-latki. Po liftingu trafiły do zajezdni w Będzinie i Gliwicach, gdzie woziły pasażerów. 15 marca wagony typu E1 przejdą na emeryturę.
Wagony typu E1 wyprodukowane zostały w latach 70. XX wieku dla wiedeńskiego przewoźnika Wiener Linien. Przed 10 laty spółka Tramwaje Śląskie kupiła wagony tego typu mające służyć do momentu – planowanego już wówczas – zakupu nowych tramwajów.
– Był to zabieg opłacalny, gdyż zakup, transport i modernizacja tych wagonów kosztowały nas połowę tego, co musielibyśmy wydać na remont kapitalny mocno wysłużonych wagonów serii 105N, a wagony E1 służyły nam dzielnie przez niemal 10 lat – mówi Bolesław Knapik, prezes spółki Tramwaje Śląskie.
Po sprowadzeniu wiedeńskich tramwajów do Polski przeszły one solidny lifting w Zakładzie Usługowo-Remontowym spółki w Chorzowie Batorym, gdzie wagony zostały przystosowane do polskich przepisów.
Pierwszy raz 2 wagony wyjechały do obsługi linii nr 26 w połowie października 2011 r. – Pamiętam, że nie był to udany debiut. Jeden wagon się wykoleił, drugi miał stłuczkę. Później jednak wagony sprawowały się całkiem dobrze i wielu pasażerów przywiązało się do nich, chwaląc sobie podróżowanie leciwymi "wiedeńczykami" – zauważa Bolesław Knapik.
Śląskie. Tramwaje Śląskie wycofują wysłużone wagony E1 z zajezdni w Gliwicach i Będzinie
W szczytowym momencie Tramwaje Śląskie dysponowały 24 wagonami typu E1, rozdzielonymi między zajezdnie w Będzinie i w Gliwicach. Jeździły na różnych liniach, ale najbardziej kojarzą się z obsługiwaną z Gliwic linią nr 1 oraz obsługiwaną z Będzina linią nr 26.
– Mnie utkwił w pamięci "wiedeńczyk" na linii nr 1, gdy ta była najdłuższą linią w Metropolii. Łączyła zajezdnię w Gliwicach z placem Miarki w Katowicach, licząc 27 kilometrów i przebiegając przez 6 miast. Mimo 45 lat "na karku" wagony E1 dobrze sobie wówczas radziły z tą długą trasą – chwali Jacek Kaminiorz, dyrektor techniczno-eksploatacyjny spółki Tramwaje Śląskie.
Lockdown w kolejnych województwach. Andrzej Sośnierz porównał nas do Szwecji
Od pewnego czasu wagony typu E1 powoli jednak zmierzały w kierunku swojego końcowego przystanku.
– Zaczęliśmy stopniowo wycofywać te pojazdy, które trapiły poważne usterki lub które miały kolizję i ich naprawa nie była już opłacalna. Wiedzieliśmy, że po dostawie nowych tramwajów, które kupiliśmy w ramach naszego drugiego projektu unijnego, przyjdzie czas na wycofanie "francików" z eksploatacji i ten czas właśnie nadszedł – mówi prezes Bolesław Knapik.
Śląskie. Emerytura "wiedeńczyków". Dwa tramwaje E1 zostaną w rezerwie
Z 24 kupionych w Wiedniu wagonów obecnie eksploatowane są zaledwie 4 – wszystkie w zajezdni będzińskiej. Ostatni raz na trasę linii nr 26 wagon E1 wyjedzie w niedzielę 14 marca.
Od poniedziałku wagony typu E1 przejdą na zasłużoną emeryturę. – Dwa wagony zostaną jednak z nami. Będziemy je traktować jako wagony historyczne, wykorzystując na przejazdy okazjonalne. Zawsze też mogą stanowić rezerwę w razie awarii wagonu serii 105N – podkreśla dyrektor Jacek Kaminiorz.
E1 to wagon dwuczłonowy, którego pudło oparte jest na dwóch wózkach napędowych i środkowym wózku tocznym, sterowany nastawnikiem z elektrycznym napędem uruchamianym ręcznym zadajnikiem jazdy.
Pojemność wagonu wynosi 152 miejsca, w tym 34 miejsca siedzące. Wagony tego typu na torach w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii przejechały ponad 10 milionów kilometrów.