Polskę spotka kara? Jasne stanowisko ws. paktu migracyjnego

Rzecznik KE Markus Lammert przypomniał, że pakt migracyjny wejdzie w życie w połowie 2026 r. i będzie wiążący dla wszystkich państw UE. Wobec tych, które go nie wdrożą, Komisja podejmie "odpowiednie działania". Polska wciąż nie złożyła w Brukseli planu implementacji przepisów.

Ursula von der LeyenUrsula von der Leyen
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Polska jest jednym z krajów, które nie przedstawiły jeszcze swojego planu wdrożenia paktu migracyjnego. Premier Donald Tusk podczas spotkania z Ursulą von der Leyen w lutym w Gdańsku stwierdził, że "Polska nie będzie implementowała paktu migracyjnego w sposób, który by spowodował dodatkowe jakiekolwiek kwoty migrantów w Polsce". Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak również potwierdził, że wdrożenie zmian legislacyjnych jest "niemożliwe".

Lammert zaznaczył, że pakt uwzględnia specyficzną sytuację migracyjną każdego kraju i zapewnia "niezbędną elastyczność".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Odklejona od rzeczywistości". Minister ostro o słowach Sienkiewicza

- Dotyczy to na przykład zapewnienia solidarności państwom członkowskim znajdującym się pod presją (migracyjną) - powiedział.

Co grozi za niewdrożenie paktu?

Jednakże, jeśli państwo opóźni wdrażanie przepisów, Komisja będzie musiała podjąć "niezbędne środki".

W przypadku opóźnień lub podważania paktu, Komisja Europejska może wszcząć procedurę naruszeniową, co może prowadzić do zaskarżenia kraju do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Rzeczniczka KE Paula Pinho zaznaczyła, że pakt jeszcze nie wszedł w życie, więc jest zbyt wcześnie na wszczynanie procedur. - Współpracujemy bardzo blisko z państwami członkowskimi nad implementacją regulacji - dodała.

Pakt migracyjny ma na celu rozłożenie odpowiedzialności za zarządzanie migracją pomiędzy wszystkie kraje UE. Przepisy zawierają mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. migrantów. Państwa, które nie będą chciały rozpatrzyć ich wniosków o azyl, będą musiały zapłacić 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub zapewnić alternatywne środki solidarnościowe. Regulacje uwzględniają również sytuację państw pod presją migracyjną, aby te mniej obciążone pomagały bardziej obciążonym.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]
Ukraina odzyskuje kolejne tereny. Syrski mówi o postępach
Ukraina odzyskuje kolejne tereny. Syrski mówi o postępach
"Tak skończy każdy". Tusk pokazał szczątki rosyjskich dronów
"Tak skończy każdy". Tusk pokazał szczątki rosyjskich dronów
Auto stanęło w płomieniach w Gliwicach. Policja ma nagranie
Auto stanęło w płomieniach w Gliwicach. Policja ma nagranie