Nawrocki ws. Sikorskiego: Dyplomacji nie prowadzi się na Twitterze
Karol Nawrocki skrytykował niedzielną wymianę zdań, do której doszło na platformie X między Radosławem Sikorskim a Elonem Muskiem dotyczącą systemu Starlink. Jak stwierdził kandydat na prezydenta popierany przez PiS, "dyplomacji nie prowadzi się na Twitterze".
W niedzielę na należącym do miliardera i członka gabinetu prezydenta USA Elona Muska portalu X (dawniej Twitter) doszło do wymiany zdań między szefem polskiego MSZ, sekretarzem stanu USA Markiem Rubio oraz Muskiem dotyczącej systemu Starlink.
W poniedziałek na konferencji prasowej Nawrocki, odnosząc się do tej dyskusji skrytykował Radosława Sikorskiego, mówiąc, że "dyplomacji nie prowadzi się na Twitterze". Według niego "to duży błąd pana ministra Sikorskiego, że zakres poważnej dyplomacji wprowadza na Twittera".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ma Nawrocki do zaoferowania kobietom? "Kwiatka i pocałowanie w rękę"
Kandydat popierany przez PiS oznajmił też, że bardzo krytycznie ocenia to, "co dzieje się w zakresie polskiej dyplomacji za czasów Radosława Sikorskiego". Jak stwierdził, "polski rząd na czele z Donaldem Tuskiem staje na czele antyamerykańskiej rebelii w Unii Europejskiej".
Wedle jego słów, mimo krytyki rządu Donalda Tuska "poza granicami państwa polskiego i w kontakcie z naszymi zagranicznymi partnerami, także tymi najwyższymi, powinniśmy mówić jednym głosem". Dodał, że uznaje, iż "minister odpowiedzialny za polską dyplomację reprezentuje nas wszystkich" oraz że jako Polak "poza granicami Rzeczpospolitej ma te same interesy, które mają inne środowiska politycznej i partyjne".
Stwierdził on też, że z tweeta Elona Muska nie wyczytał, iż chce wyłączyć Starlinki - uważa on natomiast, że był tam opis sytuacji. - Oczywiście nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, to jest rzecz oczywista, to kwestia bezpieczeństwa i Ukrainy, i naszego regionu, więc byłaby to bardzo zła informacja dla Ukrainy, dla Polski, dla całego świata - oznajmił.
Głośna dyskusja na platformie X
W niedzielę Elon Musk stwierdził na platformie X, że odłączenie Ukrainy od Starlinków mogłoby doprowadzić do jej porażki w wojnie. Sikorski odpowiedział na to, że Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez Polskę w ramach umowy handlowej. "Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyczności grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców" - napisał szef polskiego MSZ.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio zarzucił Sikorskiemu, że ten zmyśla, twierdząc, że "nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka". Elon Musk również zareagował na wpis Sikorskiego, pisząc: "Cicho bądź, mały człowieku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma substytutu dla Starlinka".
W związku z dyskusją na X, Sikorskiego wsparli m.in. premier Donald Tusk i marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Politycy PiS natomiast zarzucali Sikorskiemu "wszczynanie twitterowych awantur" z kluczowymi sojusznikami.
Czytaj też: