"Dostarczyciel kłopotów, specjalista od obrażania". Bronisław Komorowski ocenia Elona Muska

- Można tu zacytować Adama Mickiewicza: "Grzeczność nie jest rzeczą łatwą, ani małą". Pan Musk się nie wykazał, widać, że nie czytał "Pana Tadeusza" - mówi Wirtualnej Polsce o doradcy prezydenta Donalda Trumpa Elonie Musku były prezydent RP Bronisław Komorowski.

Bronisław Komorowski i Elon Musk
Bronisław Komorowski i Elon Musk
Źródło zdjęć: © East News | East News, PAP
Michał Wróblewski

Nasz rozmówca broni polskiego ministra spraw zagranicznych przed atakiem twórcy SpaceX.

- Po występach Elona Muska widać, że będzie on dostarczycielem kłopotów dla administracji prezydenta Donalda Trumpa. On nie ma zmysłu dyplomatycznego, wystarczającego doświadczenia, to człowiek mało kulturalny, brakuje mu obycia - wymienia Bronisław Komorowski. - To zwiastuje problemy - dodaje.

Zupełnie inaczej ma być w przypadku Radosława Sikorskiego. - Jak znam pana ministra, to on ma ogromną umiejętność inteligentnej riposty. Czasami złośliwej, ale nieprzekraczającej dopuszczalnych granic w dyplomacji. Zdecydował się wejść w tę nieprzyjemną wymianę zdań z panem Muskiem, chociaż według mnie czasami nie ma to sensu - przyznaje były prezydent RP. 

Zwłaszcza że - jak przyznaje Komorowski - według niego Musk "jest specjalistą od obrażania", który z niejednym politykiem europejskim miał już na pieńku

- Można tu zacytować Adama Mickiewicza: "Grzeczność nie jest rzeczą łatwą, ani małą". Pan Musk się nie wykazał, widać, że nie czytał "Pana Tadeusza" - mówi Wirtualnej Polsce o multimiliarderze i doradcy prezydenta Donalda Trumpa Elonie Musku były prezydent RP Bronisław Komorowski.
Bronisław Komorowski i Elon Musk
Bronisław Komorowski i Elon Musk© East News | East News, PAP

Dlatego - jak przyznaje były prezydent - dziwi go "takie uwielbienie PiS-u w stosunku do Muska i Donalda Trumpa". - Politycy przeżywają dziś nieokiełznaną radość, ale będą tego żałowali. Jeśli polityka administracji amerykańskiej nie będzie służyć niezależności Ukrainy, to będzie to uderzać w interes Polski. PiS może zderzyć się z brutalną rzeczywistością. A na koniec mogą się wstydzić - mówi Bronisław Komorowski. 

Przypomina, że "PiS jeszcze niedawno twierdziło, iż za granicą zawsze trzeba bronić swoich". - A co robią teraz? Atakują ministra Sikorskiego. Chwalą obcego, że łaja naszego - dodaje były prezydent.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trump szokuje wypowiedziami. "Nie musimy przyklaskiwać każdej decyzji"

Sikorski kontra Musk

Przypomnijmy: Radosław Sikorski starł się w niedzielę na portalu X z sekretarzem stanu USA Marco Rubio i szefem Departamentu Wydajności Państwa Elonem Muskiem. Musk nazwał Sikorskiego "małym człowieczkiem", a Rubio stwierdził, że gdyby nie pomoc USA dla Ukrainy, "Rosja byłaby na granicy z Polską".

Najbliższy współpracownik Donalda Trumpa, miliarder, właściciel Tesli i SpaceX stwierdził, że "cały front zapadłby się", gdyby odłączył Ukraińcom dostęp do systemu łączności Starlink.

"Koszty Starlinków dla Ukrainy pokrywa polskie Ministerstwo Cyfryzacji. Roczny koszt projektu wynosi około 50 milionów dolarów. Pomijając kwestię etyki grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni poszukać innych dostawców" - napisał Radosław Sikorski na platformie X.

"Cicho bądź, mały człowieku" - odpowiedział mu Elon Musk.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę SpaceX dostarczyło dziesiątki tysięcy terminali Starlink, które są kluczowe dla utrzymania komunikacji na froncie. Dzięki nim ukraińscy żołnierze mogą efektywnie koordynować swoje działania, co jest niezbędne w obliczu trwającego konfliktu.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (59)