Weto prezydenta ws. ustawy incydentalnej. Hołownia zabrał głos

Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o wecie wobec tzw. ustawy incydentalnej "pogłębia niepewność prawną wokół wyborów prezydenckich" - ocenił w poniedziałek Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu zapowiedział, że "będzie namawiać partnerów koalicyjnych do szukania innych sposobów uniknięcia kryzysu państwa".

Szymon Ho�ownia
Warszawa, 10.03.2025. Marsza�ek Sejmu RP Szymon Ho�ownia podczas konferencji prasowej na lotnisku Ok�cie w Warszawie przed wylotem do Wilna, 10 bm. Marsza�ek Ho�ownia rozpoczyna wizyt� w Republice Litewskiej. (jm) PAP/Albert Zawada
Albert Zawada
konferencja, lotnisko, prasowa, wizyta, wylot, zagraniczna, media, polityk, politykaSzymon Hołownia
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada
Aleksandra Wieczorek

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała w poniedziałek, że prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy incydentalnej.

Przedstawiając decyzję prezydenta, Paprocka podkreśliła rolę prezydenta jako m.in. "strażnika konstytucji". Przypomniała także, że prezydent "stał murem za sędziami, za statusem sędziów, nienaruszalnością powołań sędziowskich i trójpodziałem władzy".

W tym kontekście - jak mówiła - trudno było oczekiwać, by prezydent zaakceptował zapisy zawarte w tzw. ustawie incydentalnej, co miał wcześniej sygnalizować w rozmowach z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sceny na miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński zwrócił się do policji

"Prezydent pogłębia niepewność prawną wokół wyborów"

Do tej decyzji odniósł się we wpisie na platformie X Szymon Hołownia, pisząc: "Prezydent wetuje zgłoszoną przeze mnie ustawę incydentalną i pogłębia niepewność prawną wokół wyborów prezydenckich. Będę namawiać partnerów koalicyjnych do szukania innych sposobów uniknięcia kryzysu państwa. Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach".

Z kolei podczas wypowiedzi dla mediów w poniedziałek po południu skomentował decyzję Dudy, mówiąc: - Jednym z najważniejszych egzaminów, przed którym staje lider polityczny, jest zapewnienie bezpieczeństwa przekazania swojej władzy, swojego stanowiska, następcy. Przykro mi stwierdzić, ale pan Andrzej Duda nie zdał tego bardzo ważnego egzaminu.

Marszałek Sejmu podkreślił też, że "w tej sytuacji, w jakiej się dzisiaj znajdujemy, wymagałby od zwierzchnika Sił Zbrojnych, że problem przekazania zwierzchnictwa Sił Zbrojnych będzie jednym z najważniejszych, przed jakimi stanie w tej właśnie chwili".

- Rozumiem, że ważne są wizyty pożegnalne i mnóstwo innych rzeczy, ale co jest ważniejszego niż zapewnienie ciągłości i bezpieczeństwa państwa poprzez przekazanie ciągłości władzy? - pytał.

Projekt w kształcie zaproponowanym przez Hołownię przewidywał, że o ważności wyboru prezydenta orzekałyby trzy połączone izby Sądu Najwyższego: Karna, Cywilna oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Problemem podnoszonym przez część środowiska prawniczego był jednak fakt, że w połączonych izbach SN nadal zasiadają tzw. neosędziowie - czyli sędziowie powołani przy udziale KRS po 2017 r., dlatego też przepisy zmieniono, przyjmując poprawkę zgłoszoną przez klub PSL-Trzecia Droga.

Przepisy w wersji zawetowanej przez prezydenta stanowiły, że o ważności wyboru prezydenta w 2025 r. miałoby orzekać 15 sędziów najstarszych służbą na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego. Dodatkowo, protesty wyborcze oraz sprawy, w których złożono środki odwoławcze od uchwał PKW, miał rozpatrywać trzyosobowy skład sędziowski, losowany spośród tych 15 sędziów.

"Prezydent nigdy nie był strażnikiem konstytucji"

Do decyzji prezydenta na portalu X odniosła się też marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. "Ustawa incydentalna zawetowana. Prezydent Duda nigdy nie był strażnikiem konstytucji ani obrońcą porządku prawnego. Dzisiaj po prostu kolejny raz to potwierdził" - przekazała.

Prezydenckie weto oznacza, że ustawa wróci do Sejmu. Wniosek prezydenta można odrzucić większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu