Skandaliczne nagranie szefowej KE wywołało lawinę. Teraz się wycofuje

Na zdjęciu po lewej szefowa KE, po prawej szef MSZ Polski
Na zdjęciu po lewej szefowa KE, po prawej szef MSZ Polski
Źródło zdjęć: © East News | Henrik Montgomery, Thierry Monasse

28.01.2024 16:48, aktual.: 29.01.2024 11:13

Wszystko zaczęło się od nagrania udostępnionego przez szefową Komisji Europejskiej nagrania z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Oburzenie wywołał podpis: "obóz Auschwitz, Polska". Teraz Ursula von der Leyen opublikowała wideo z korektą.

27 stycznia przypadał Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W wyniku działań nazistów w niemieckich obozach koncentracyjnych zginęły miliony ludzi. Chcąc upamiętnić ofiary wojny, KE przygotowała nagranie, na którym jej liderzy wymieniają niektóre z nazwisk brutalnie zamordowanych w obozie ludzi. Skandal wywołał, jak wspomnieliśmy podpis, który sugerował zdaniem krytyków, że Polska miała cokolwiek wspólnego z obozami koncentracyjnymi.

W opisie pierwszego opublikowanego nagrania szefowa KE napisała: "Algirdas Savitzkis. Jana Neumannova. Tekla Bruchsaler. W Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu pamiętamy o ofiarach i wymawiamy ich imiona na głos. Dzisiaj jest coraz więcej aktów antysemickich, co jest alarmujące. Naszym obowiązkiem jest chronić i sprawiać, by życie żydowskie w Europie kwitło".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na wpis zareagował m.in. Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM). "Nie sądzę, żeby którykolwiek z autorów tego filmu nie miał świadomości, że KL Auschwitz był niemieckim obozem koncentracyjnym utworzonym na terenach, które Niemcy przyłączyli do swojego kraju po niesprowokowanej agresji na Polskę w 1939 roku. Proszę o poprawienie" - napisał.

"Pisząc o nazistowskim obozie zagłady w Auschwitz, należy wskazywać, że powstał pod niemiecką okupacją. Informacja w mediach społecznościowych Komisji Europejskiej będzie doprecyzowana, ale szkoda, że polski komisarz UE (Janusz Wojciechowski - red.) zawczasu nie zaprezentował polskiego punktu widzenia" - ocenił szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

Wpis na koncie szefowej KE został finalnie skasowany, a następnie von der Leyen opublikowała nowe nagranie z korektą kontrowersyjnego "obóz Auschwitz, Polska".

Sikorski skomentował również drugi - poprawiony - wpis szefowej KE. "Dobrze, że film został poprawiony zgodnie z precyzyjną prawdą historyczną. Szkoda, że wśród upamiętniających niemieckie zbrodnie drugiej wojny światowej zabrakło polskiego komisarza".

Zobacz także:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (440)
Zobacz także