Pilne spotkanie u Tuska. Komisja Europejska naciska na poparcie paktu migracyjnego

Donald Tusk spotkał się w środę z wicepremierami Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Krzysztofem Gawkowskim oraz szefami MSWiA, MSZ, szefem KPRM oraz ministrem ds. Unii Europejskiej - dowiaduje się nieoficjalnie WP. Według naszych źródeł pilna narada dotyczyła paktu migracyjnego. Ministrowie rządu ustalili, że Polska będzie przeciw.

Pilne spotkanie u Tuska. Komisja Europejska naciska na poparcie paktu migracyjnego
Pilne spotkanie u Tuska. Komisja Europejska naciska na poparcie paktu migracyjnego
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Patryk Michalski

10.04.2024 | aktual.: 10.04.2024 20:26

Według rządowych źródeł Wirtualnej Polski rośnie presja na polski rząd w sprawie poparcia paktu migracyjnego. Parlament Europejski przyjął go w środę. Poparcia polskiego rządu szczególnie intensywnie domagają się Komisja Europejska, Paryż i Sztokholm, a "naciski w ostatnim czasie są silniejsze" - mówi nasze źródło.

Pakt migracyjny musi zostać zaakceptowany przez rządy krajów członkowskich. Polski rząd zapowiedział, że będzie przeciwko. Szef MSWiA Marcin Kierwiński tłumaczył dotychczas, że prace nad przepisami zakończyły się tydzień po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska, a efekt prac, prowadzonych z ramienia Polski przez PiS, jest "dalece niewystarczający".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska przeciwko paktowi migracyjnemu

Według źródeł WP Donald Tusk podczas rozmów z wicepremierami Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Krzysztofem Gawkowskim oraz szefami MSZ Radosławem Sikorskim, MSWiA Marcinem Kierwińskim, szefem KPRM Janem Grabcem i ministrem ds. europejskich Adamem Szłapką, podtrzymał deklarację, że rząd będzie przeciwko paktowi migracyjnemu.

- Wszyscy ministrowie również to potwierdzili, ta sprawa wybrzmiała jednoznacznie - mówią źródła WP.

Na konferencji prasowej w Sejmie premier potwierdził nasze doniesienia. - Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji, mimo przyjęcia przez PE paktu migracyjnego - mówił Donald Tusk.

- Mam świadomość, że niektórzy się na mnie obrażą. Połowa stolic w tej sprawie dzwoniła i instytucje europejskie także. Będziemy gościli wielu premierów w najbliższych kilkudziesięciu godzinach tutaj w Warszawie, ale ja tutaj zdania nie zmieniam. Szczególnie po ostatnich miesiącach, po tych aferach z wizami, z tym poczuciem, jaki bałagan robił PiS, jeśli chodzi o bezpieczeństwo granicy. Będę w tej kwestii nieugięty - zapewnił Tusk.

Szef polskiego rządu sceptycznie o pakcie migracyjnym mówił już wcześniej, m.in. w wywiadzie, który ukazał się w "Gazecie Wyborczej", hiszpańskim dzienniku "El Pais", włoskim "La Repubblica", niemieckim "Die Welt", belgijskim "LeSoir" i szwajcarskim "Tribune de Geneve".

- Niestety, ten pakt to nie jest dobra odpowiedź na problemy, z jakimi borykamy się w Polsce. W naszej części Europy migracja oznacza coś innego niż w basenie Morza Śródziemnego. Tutaj to nie jest spontaniczne zjawisko. Spontanicznie uciekają do nas przed wojną setki tysięcy Ukrainek i Ukraińców, których od początku przyjmujemy bez żadnych ograniczeń - mówił wówczas premier.

- Problemem jest to, że dziś znowu jesteśmy świadkami przygotowanej oraz sprawnie zorganizowanej przez reżim Łukaszenki akcji na granicy z Białorusią. Nie będę usprawiedliwiać niektórych metod stosowanych przez polską Straż Graniczną, ale nie możemy być bezradni wobec Putina i Łukaszenki: oni nie tylko to organizują, ale wykorzystują jako narzędzie presji - podkreślił szef rządu.

W skład paktu migracyjnego wchodzi 10 tekstów legislacyjnych. Mają one kompleksowo uregulować politykę azylową i migracyjną w Unii, ujednolicając przepisy we wszystkich krajach członkowskich.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (949)