Po latach ujawnili korespondencję. Nie wahała się krytykować papieża
Anna-Teresa Tymieniecka była najbliższą przyjaciółką, a równocześnie najodważniejszą krytyczką Jana Pawła II. Po kilkunastu latach światło dziennie ujrzały listy, które przez kilkadziesiąt lat wymieniała z papieżem Polakiem.
Co musisz wiedzieć?
- Po kilkunastu latach ujawniono pełną korespondencję Jana Pawła II i Anny-Teresy Tymienieckiej.
- Zbiór obejmuje ponad 40 teczek i pięć metalowych skrzyń listów, pocztówek, kopert i zdjęć z trwającej przez kilkadziesiąt lat korespondencji.
- Jako pierwsi z treścią listów zapoznali się dziennikarze TVN24.
TVN24 informuje, że zapoznała się z pełną korespondencją wymienianą przez Jana Pawła II i Annę-Teresę Tymieniecką. Materiał był przez 16 lat niedostępny dla kogokolwiek poza dyrektorem Biblioteki Narodowej. Dziennikarze podkreślają, że czytali korespondencję wielokrotnie i analizowali ją przez kilka miesięcy.
Barka w Sejmie
Przeczytaj także: "To atak". Polska ambasada reaguje na profanację pomnika Jana Pawła II
Niezwykłe zbiory w archiwum
Skala zbioru jest wyjątkowa: ponad 40 teczek materiałów oraz pięć szczelnie zamkniętych metalowych skrzyń z korespondencją. Do tego tysiące stron dokumentów, w tym wycinki gazet, kserokopie umów i faksów, naukowe konspekty, tłumaczenia, przedruki, recenzje oraz odręczne i maszynowe notatki, a także notesy i pamiętniki. Tak rozległa kolekcja może być materiałem na lata badań dla ekspertów od pontyfikatu Jana Pawła II.
Redakcja TVN24 przypomina, że prawdopodobnie żaden prywatny zbiór korespondencji w ostatnich latach nie wzbudzał większego zainteresowania. O dostęp zabiegali badacze i dziennikarze, lecz bez skutku. Publiczne emocje podgrzewały spekulacje na temat treści listów, które miały dowodzić rzekomej intymnej relacji papieża z filozofką. Wątek sensacyjnych interpretacji nasilił materiał BBC z 2016 r., który sugerował osobisty charakter relacji.
Przeczytaj także: "Dość nienawiści". Zdewastowany pomnik św. Jana Pawła II w Rzymie
Przyjaźń bez zbędnych pochlebstw
Anna-Teresa Tymieniecka poznała księdza Karola Wojtyłę na początku lat 70. XX wieku, kiedy był metropolitą krakowskim. Filozoficzna dysputa przerodziła się w przyjaźń trwającą aż do śmierci Jana Pawła II w 2005 roku.
Sprawdzianem dla znajomości był wybór Wojtyły na papieża. Jednak nawet wtedy Tymieniecka miała śmiałość wytykać Janowi Pawłowi II błędy pontyfikatu, które jej zdaniem popełniał. "Filozofka wyprzedzała swoje czasy, wskazując na sprawy wymagające uwagi papieża, które wówczas w ogóle nie były przedmiotem debaty, jak np. decentralizacja kościelnej władzy i udział kobiet w jej sprawowaniu, celibat ("jedyne wyjście to pozwolić się żenić") i krytyka nauczania oraz poziomu intelektualnego biskupów ("zabierają głos w sprawach, w których orientacja i rozróżnienie wymaga pewnego znajomości nauk")" - przytaczają dziennikarze TVN24.
Tymieniecka informowała również papieża o nadużyciach seksualnych, których duchowni dopuszczali się w Bostonie. Sprawę jako pierwsza ujawniła redakcja "The Boston Globe".
Ostatnią wiadomość do przyjaciela Anna-Teresa Tymieniecka kieruje faksem na ręce Stanisława Dziwisza 1 kwietnia 2005 r. Kobieta przekazała, że kupiła bilet i leci do Rzymu "w wielkim lęku". "Ufam, że dadzą mi się z nim nacieszyć" - prosi. Wanda Półtawska i Anna-Teresa Tymieniecka były jedynymi świeckimi kobietami, którym pozwolono czuwać przy umierającym papieżu.
Źródło: TVN24