Tusk reaguje ws. paktu migracyjnego. "Niektórzy się na mnie obrażą"

- Pakt migracyjny w tym kształcie jest nie do przyjęcia dla Polski - powiedział premier Donald Tusk. - Mam świadomość, że niektórzy się na mnie obrażą. Połowa stolic w tej sprawie dzwoniła i instytucje europejskie także - podkreślił. Wcześniej, jak informowała Wirtualna Polska, szef rządu odbył pilne spotkanie w tej sprawie.

Donald Tusk
Donald Tusk
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Mateusz Czmiel

10.04.2024 | aktual.: 16.11.2024 20:19

- Za chwilę odbędzie się głosowanie w PE. Jestem po wielu rozmowach z naszymi partnerami w UE, dlaczego pakt migracyjny w tym kształcie jest nie do przyjęcia dla Polski - powiedział w środę po południu Donald Tusk, podczas konferencji prasowej w Sejmie. Kilka minut później Parlament Europejski przyjął pakt.

Polska mówi "nie" paktowi migracyjnemu

Szef rządu przypomniał, że kryzys migracyjny rozpoczął się od tragedii u wybrzeży Lampedusy w 2015 roku. Zginęło wówczas ok. 800 osób. - To wywołało wielką debatę, która trwa do dzisiaj; w jaki sposób chronić Europę przed nielegalną migracją - mówił Tusk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szef rządu dodał, że "wbrew temu, co mówią oponenci, cały czas stał na stanowisku, że "głównym zadaniem instytucji europejskich i państw narodowych jest ochrona terytorium i kontrola granicy". - Nie ma polityki migracyjnej bez skutecznej kontroli na granicy i bez skutecznej ochrony swojego terytorium - mówił.

- Mam świadomość, że niektórzy się na mnie obrażą. Połowa stolic w tej sprawie dzwoniła i instytucje europejskie także. Będziemy gościli wielu premierów w najbliższych kilkudziesięciu godzinach tutaj w Warszawie, ale ja tutaj zdania nie zmieniam. Szczególnie po ostatnich miesiącach, po tych aferach z wizami, z tym poczuciem, jaki bałagan robił PiS, jeśli chodzi o bezpieczeństwo granicy. Będę w tej kwestii nieugięty - zapewnił.

"Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji"

Premier powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że mimo decyzji PE, Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji. - Obejrzymy jeszcze dokładnie jak to głosowanie (w PE) wyglądało. Ale też żebyście nie mieli wątpliwości - Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji tak, czy inaczej - zadeklarował Tusk.

- Zobaczymy, jaka będzie ostateczna wersja tego paktu, ja mam pewne możliwości, czy zdolności budowania pewnych sojuszy i z całą pewnością mechanizm relokacji, albo płacenia za to, że nie przyjęło się (migrantów), ten mechanizm Polski nie będzie dotyczył - podkreślił Tusk.

Nie wykluczył, że po wyborach do Parlamentu Europejskiego "też zmieni się trochę i struktura polityczna PE, i wrócimy tak czy inaczej do tego tematu". - Ale chcę wszystkich uspokoić. Znajdziemy - bo mamy to już jakby przepracowane w głowach - takie sposoby, że nawet jeśli ten pakt wejdzie w życie w mniej więcej takim kształcie, w jakim był dzisiaj głosowany w parlamencie, my Polskę ochronimy przed mechanizmem relokacji - powiedział szef rządu.

Pakt migracyjny przegłosowany

Jak informowaliśmy wcześniej, Donald Tusk spotkał się w środę z wicepremierami Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Krzysztofem Gawkowskim oraz szefami MSWiA, MSZ, szefem KPRM oraz ministrem ds. Unii Europejskiej. Według naszych źródeł pilna narada dotyczyła paktu migracyjnego. To wtedy ministrowie rządu ustalili, że Polska będzie przeciw.

W skład paktu migracyjnego wchodzi 10 tekstów legislacyjnych. Mają one kompleksowo uregulować politykę azylową i migracyjną w Unii, ujednolicając przepisy we wszystkich krajach członkowskich.

Parlament Europejski
Parlament Europejski© PE
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (235)