Sensacyjne wyniki wyborów. Olbrzymia porażka Bronisława Komorowskiego
- Ten wynik to totalne zaskoczenie. Urzędujący prezydent poniósł olbrzymią porażkę. Wyborcy zgłosili wobec niego wotum separatum - komentuje wstępne wyniki I tury wyborów prezydenckich politolog dr Tomasz Słupik. Według sondażu pracowni IPSOS dla TVN24, TVP i Polsat News z wynikiem 34,8 proc. wygrał je Andrzej Duda. Drugą pozycję zajął Bronisław Komorowski, na którego zagłosowało 32,2 proc. Polaków. 24 maja odbędzie się zatem druga tura wyborów.
10.05.2015 | aktual.: 10.05.2015 23:46
Zwycięstwa kandydata PiS nie przewidział żaden z przedwyborczych sondaży. Zdaniem rozmówcy WP Duda jako wygrany zyskał psychologiczną przewagę przed II turą. Komorowskiemu będzie bardzo trudno w tak krótkim czasie odrobić straty. - Mimo że od początku wyborczego wyścigu był faworytem, zaprzepaścił olbrzymie poparcie, z którego na koniec utrzymał ledwie połowę - wskazuje politolog. Dobrym posunięciem prezydenta było wezwanie Dudy do debaty. - To starcie, jak miało to miejsce w przeszłości, może zdecydować o ostatecznym wyniku wyborów. Czekają nas bardzo ostre dwa tygodnie - przewiduje politolog.
Paweł Kukiz z doskonałym wynikiem 20,3 proc. zajął trzecią pozycję. Zdaniem eksperta z Uniwersytetu Śląskiego wynik Pawła Kukiza to kolejna sensacja tych wyborów. Poparcie dla muzyka lawinowo urosło w ostatnich tygodniach. Tak dobrego wyniku kandydat niezależny nie miał jednak w żadnym z przedwyborczych sondaży. - To Kukiz będzie teraz głównym rozgrywającym. Obaj kandydaci będą starali się skutecznie przeciągnąć na swoją stronę zwolenników muzyka - mówi dr Słupik.
Kukiz zapowiedział, że w II turze nie poprze żadnego z kandydatów, ale wcześniej bardzo ostro krytykował urzędującego prezydenta. - To, jak zachowa się ten elektorat to olbrzymia niewiadoma. Część zostanie w domu, uznając Komorowskiego i Dudę za kandydatów establishmentu. Z pewnością jednak większa grupa zagłosuje na Dudę niż Komorowskiego - uważa rozmówca WP.
Janusz Korwin-Mikke zdobył 4,4 proc. poparcia. - Lider partii KORWiN zwykle narzeka na sondaże, że niedoszacowują jego poparcia. W tym przypadku przewidywania okazały się jednak bardzo trafne - wskazuje ekspert.
Największym przegranym tych wyborów jest SLD. Kandydatce popieranej przez tę partię udało się zdobyć ledwie 2,4 proc. poparcia. Na dalszych miejscach uplasowali się Adam Jarubas - 1,6 proc., Janusz Palikot - 1,5 proc., Grzegorz Braun - 1,1 proc., Marian Kowalski - 0,8 proc., Jacek Wilk - 0,6 proc., Paweł Tanajno - 0,3 proc. Frekwencja wyniosła 49,4 proc.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska