Trwa ładowanie...
d2yym3i
Senatorowie PiS nie wesprą partii Kaczyńskiego? "To się już zdarzało"

Senatorowie PiS nie wesprą partii Kaczyńskiego? "To się już zdarzało"

Napięcia w Zjednoczonej Prawicy widoczne są niemal na każdym szczeblu współpracy koalicjantów z obozu rządzącego. Tak jest również m.in. w Senacie, gdzie często dochodzi do tzw. wyłomów politycznych ze strony senatorów związanych ze Zjednoczoną Prawicą. Zdarza się to zarówno po stronie ludzi Jarosława Gowina, jak i Zbigniewa Ziobry. Senator Marek Borowski uważa, że do takich sytuacji dochodziło w przeszłości niejednokrotnie i w jego przekonaniu to nadal będzie miało miejsce. - W Senacie w grupie senatorów PiS mamy chyba dwóch czy trzech senatorów, którzy są związani z Solidarną Polską, m.in. senator Jackowski. Mamy też chyba dwóch, którzy związani są z Porozumieniem Gowina. Jedni i drudzy potrafili już głosować trochę inaczej. Głównie np. wstrzymując się wtedy, kiedy grupa senatorów PiS głosowała przeciw. Ale czasami nawet popierali propozycje senackiej większości demokratycznej. Więc to już się zdarzało i to się może jeszcze zdarzać – stwierdził rozmówca Agnieszki Kopacz. Senator Borowski dodał też, że z uwagi na brak większości Prawa i Sprawiedliwości w Senacie nie ma to jednak istotnego znaczenia. - Z tego względu, że PiS nie ma większości w Senacie. Natomiast w Sejmie ma to oczywiście znaczenie dlatego, że te trzy ugrupowania muszą głosować łącznie, żeby projekty PiS przechodziły i tam wyłomy powodują konkretne konsekwencje – uważa gość "Newsroom" WP senator Marek Borowski.

Panie marszałku, gowinowcy się wyłRozwiń

Transkrypcja:

Panie marszałku, gowinowcy się wyłamali, tymczasem senator Jan Maria Jackowski też zdarzało mu się głosować inaczej niż PiS. Czy widzi pan w Senacie więcej takich możliwości wyłomów politycznych, jeżeli chodzi o głosowanie ze strony tych polityków związanych ze Zjednoczoną Prawicą? W Senacie mamy, w tej grupie senatorów PiS-u mamy chyba dwóch czy trzech, bo to trudno ustalić, senatorów, którzy są związani z Solidarną Polską, między innymi senator Jackowski właśnie, i mamy chyba dwóch, którzy są związani z Porozumienia Gowina. I już nie jeden raz jedni i drudzy potrafili głosować trochę inaczej. Głównie na przykład wstrzymując się wtedy, kiedy grupa senatorów PiS-u głosowała przeciw, ale czasami nawet popierali propozycje większości demokratycznej senackiej. Więc to już się zdarzało i to się może jeszcze zdarzać. Ale to nie ma większego znaczenia z tego względu, że PiS nie ma większości w Senacie. Natomiast w Sejmie to oczywiście ma znaczenie, dlatego że te trzy ugrupowania muszą głosować łącznie, żeby projekty pisowskie przechodziły. I tam wyłomy powodują konkretne konsekwencje. Właśnie i w tym kontekście, panie marszałku, jak pan prognozuje - czy Zjednoczona Prawica straci te sejmową większość? Usłyszeliśmy już o przejściu w stronę Szymona Hołowni profesora Wojciecha Maksymowicza. Ponoć kolejni politycy ze Zjednoczonej Prawicy zamierzają przejść na te drugą stronę. Spodziewa się pan takiego exodusu właśnie polityków Zjednoczonej Prawicy? Co finalnie może doprowadzić do utraty większości? No nie spodziewam się w tej chwili, żeby taki exodus nastąpił, aczkolwiek kolegom z Porozumienia, bo jak rozumiem to jest to ugrupowanie, które ma najwięcej wątpliwości w stosunku do polityki Kaczyńskiego, to życzę, żeby przejrzeli na oczy i żeby naprawdę opuścili ten statek, dlatego że on nas wszystkich wiezie na mieliznę, po prostu na skały. Natomiast czy to zrobią, trudno powiedzieć. Trzeba też powiedzieć, że PiS rozwinął całą sieć powiązań, która tych parlamentarzystów trzyma w uścisku. To są stanowiska przede wszystkim dla krewnych, dla żon, dla ojców, matek, córek, synów, braci i siostry, kuzynów. Tak to wygląda. I każdy z nich oczywiście wie, że po takiej decyzji będą konsekwencje, będą konsekwencje. Ta polityka, którą można by nazwać prorodzinną czy też "rodzina na swoim", chociaż w sumie nie na swoim, a na naszym, ma tutaj swój skutek. Być może posłowie Gowina niektórzy przynajmniej nie są aż tak bardzo powiązani w ten sposób i być może ich decyzje mogą być bardziej swobodne. Oby tak było, zobaczymy.
d2yym3i
d2yym3i
Więcej tematów