Schreiber został spytany o żonę i Krystynę Pawłowicz. Polityk nie krył zdenerwowania
Minister Łukasz Schreiber został spytany o medialną aktywność sędzi Trybunału Konstytucyjnego Krystyny Pawłowicz oraz swojej żony Marianny. - Nie widzę sensu kontynuowania takiej dyskusji na antenie TVN-u - odparł wyraźnie poirytowany polityk PiS.
Prowadzący wywiad dziennikarz TVN24 zaczął rozmowę od zacytowania kilku wpisów Krystyny Pawłowicz na Twitterze. Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, a obecnie sędzia TK, w ostatnich dniach aktywnie komentowała debatę w Parlamencie Europejskim wokół kwestii praworządności w Polsce.
W serii wpisów Pawłowicz m.in. chwaliła wystąpienie premiera Morawieckiego i jednocześnie ostro krytykowała przemówienia europarlamentarzystów, oskarżając ich o kłamstwa czy "ataki na Polskę", a samą Komisję Europejską o "szantaż".
Schreiber pytany, czy sędzia TK powinna komentować bieżącą politykę, w odpowiedzi nawiązał do innych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości.
- Sędziowie orzekający w sądach powszechnych są widziani na protestach opozycji, to też trzeba mieć w pamięci - odparł. Dopytywany o przypadek Krystyny Pawłowicz polityk stwierdził, że "nie jest rzecznikiem żadnego z sędziów TK".
Zobacz też: rok od wyroku TK ws. aborcji. Lempart: To tamci są w defensywie
W dalszej części programu prowadzący zacytował jedną z wypowiedzi prezydenta: "Sędziowie nie uczestniczą w bieżącej polityce właśnie po to, żeby później, kiedy rozstrzygają sprawy dotykające polityki, nie było wątpliwości, że stoją po którejkolwiek stronie".
- Zgadza się, ja też tak uważam, że nie powinni uczestniczyć (w bieżącej polityce - red.) - oświadczył Schreiber w TVN24.
Łukasz Schreiber pytany o aktywność żony
W rozmowie pojawił się też wątek aktywności żony polityka PiS. Głośno o Mariannie Schreiber zrobiło się po tym, gdy bez wiedzy męża wzięła udział w programie "Top Model" stacji TVN. Później kilkukrotnie udostępniała w mediach społecznościowych swoje zdjęcia, na których była nago lub w samej bieliźnie.
Dziennikarz TVN24 pytał, czy namawiał żonę, by zaangażowała się w politykę. - Panie redaktorze, ja naprawdę nie potrzebuję pasa transmisyjnego w postaci TVN-u, by do czegokolwiek namawiać żonę - odparł.
Następnie prowadzący zacytował pytanie internauty, który zastanawiał się, "czy medialna aktywność żony bardziej pomaga, czy szkodzi" w karierze Łukasza Schreibera.
- Nie widzę sensu kontynuowania takiej dyskusji na antenie TVN-u - odpowiedział wyraźnie poirytowany polityk PiS.
Źródło: TVN24