Żona posła PiS w "Top Model". Łukasz Schreiber wyjaśnia
Łukasz Schreiber odniósł się do udziału swojej żony Marianny Schreiber w show TVN-u. Żona posła PiS spróbowała swoich sił w modelingu. Polityk przekazał, że w życiu prywatnym i publicznym walczy o wolność. - Trudno, żebym w tej sprawie podchodził inaczej w stosunku do mojej żony - stwierdził minister.
Łukasz Schreiber na antenie Radia Zet został zapytany o udział żony w programie "Top Model" stacji TVN. Przypomnijmy, że Marianna Schreiber w pierwszym odcinku 10. edycji TOP Model zaprezentowała się przed jurami show, wyznając, że jej mąż nie wiedział o jej zgłoszeniu się na casting. Kobieta zażartowała także, że ma nadzieję, iż mąż się z nią nie rozwiedzie.
- W życiu publicznym, w mojej działalności, jedną z rzeczy, o którą walczę, jest kwestia wolności. Od wolności gospodarczej po wolność każdego człowieka. Trudno, żebym w tej sprawie podchodził inaczej w stosunku do mojej żony - powiedział Łukasz Schreiber.
Zobacz też: Adam Niedzielski nie poradził sobie z epidemią? Wiceprezes NRL wytyka błędy
Łukasz Schreiber o występie żony w show TVN-u
Polityk PiS nie chciał zdradzić, jak wyglądała jego reakcja, gdy dowiedział się o castingu żony w show TVN. - Moja reakcja i to, co powiedziałem, to powiedziałem mojej żonie. Nie ma powodu, żebym nasze rozmowy przywoływał w radiu i opowiadał - mówił minister.
- Mam prośbę, żebyśmy nie stwarzali takiego wrażenia, że teraz będę odpytywany, czy będę miał się ustosunkowywać po kolei do słów mojej żony - stwierdził polityk.
Łukasz Schreiber o aborcji
Łukasz Schreiber odniósł się także do tematu liberalizacji prawa aborcyjnego.
- Moje poglądy są w tej sprawie znane. Aborcja w praktycznie każdym przypadku jest złem i tragedią. Co nie oznacza, że uważam, iż powinna być całkowicie zakazana. Do heroizmu i do pewnych rzeczy zmuszać kobiet nie należy - wyjaśnił.
- Nie ma takiej opcji, abym walczył o liberalizację tego prawa - zaznaczył poseł PiS.
Schreiber był dopytywany też o sprzeczne poglądy z żoną. - Każdy ma prawo do swoich poglądów. W niektórych sprawach można się trochę różnić. Nie widzę w tym żadnego problemu - zaznaczył.
Polityk przekazał również, że nie zauważył tego, aby jego żona miała popsuć jego relacje w partii. - Raczej z dużą dozą sympatii mogłem się spotkać. Co i kto mówi sobie za plecami, to ja nie mam zielonego pojęcia - zdradził poseł.
Źródło: Radio ZET
Zobacz też: