top model

Nadal niewiele wiadomo ws. śmierci Pauliny Lerch i jej męża. Okazuje się, jak ustalił "Fakt", że na miejscu zdarzenia pracują policjanci z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. - Pirotechnicy pojawiają się zawsze na miejscu, gdy na miejscu przestępstwa jest broń - wyjaśnił jeden z policjantów.

Śledczy nadal nie wiedzą, co przyczyniło się do śmierci Pauliny Lerch i jej męża. Prokuratura odmówiła nam odpowiedzi na pytanie, czy śledztwo nadal prowadzone jest w sprawie zabójstwa. Znajomi Pauliny zapewniają, że małżeństwo łączyło silne uczucie. - Nie wierzę, żeby mąż mógł ją zabić - mówi nam Daria, znajoma zmarłej kobiety.

Wg śledczych 47-letni Sławomir L. prawdopodobnie zastrzelił swoją żonę - 33-letnią Paulinę, a następnie sam popełnił samobójstwo. Mężczyzna był powiązany z wielkopolskimi gangami narkotykowymi i wielokrotnie siedział w więzieniu. W półświatku nazywany był "Klaksonem".

W jednym z domów w Będlewie pod Poznaniem ujawnione zostały dwa ciała z ranami postrzałowymi. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", to mężczyzna podejrzewany o handel narkotykami oraz jego żona - była uczestniczka programu "Top Model". Nieoficjalnie mówi się o tzw. rozszerzonym samobójstwie.

Marianna Schreiber została zapytana o zdjęcie z błyskawicą symbolizującą Strajk Kobiet, które zamieściła w swoich mediach społecznościowych. Jak się okazuje, żona ministra z PiS Łukasza Schreibera ma bardzo stanowczy pogląd na tę kwestię.

Żona ministra Łukasza Schreibera z Prawa i Sprawiedliwości szturmem zdobyła serca widzów. Najpierw zaskoczyła ich wyznaniem, że jej mąż nie ma pojęcia o tym, że zgłosiła się do programu, a teraz zdecydowała się zdradzić sekret dotyczący jej ciała.

- Mąż widział mnie w Top Model, ale mnie nie wspiera - powiedziała Marianna Schreiber. Żona ministra odsłoniła kulisy swojego udziału w popularnym programie.

Ciało finalistki malezyjskiego Top Model znaleziono po tym, jak wypadła z 20 piętra wieżowca w Kuala Lumpur. Kobieta była naga

Może się wydawać, że tematem Joanny Krupy powinny się zajmować wyłącznie tabloidy i portale plotkarskie. A jednak. Pojawienie się modelki w polskiej telewizji miało całkiem poważne konsekwencje. Krupa zupełnie niespodziewanie wpłynęła bowiem na język polski, którym sama nie za dobrze włada.