Scholz grozi odwetem. "To musimy i będziemy robić"
Donald Trump spełnia swoje groźby, pierwsze wysokie cła importowe uderzają w Kanadę i Chiny. Na liście znajduje się również UE, w której to sprawie głos zabrał kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zagroził prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi środkami odwetowymi w przypadku wprowadzenia ceł na produkty unijne. Unia Europejska jest silnym obszarem gospodarczym i może "na politykę celną odpowiedzieć polityką celną" - powiedział Scholz na nieformalnym szczycie UE w Brukseli. - To właśnie musimy i będziemy także robić - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawniono plan Trumpa. "Dosyć trudna rola ukraińskich polityków"
Próby porozumienia
Pierwszym celem jest jednak osiągnięcie porozumienia z Trumpem. - Zarówno USA, jak i Europa korzystają na wymianie towarów i usług. Jeśli polityka celna teraz to utrudni, będzie to złe dla USA i dla Europy - stwierdził Olaf Scholz. Zasugerował, że UE i USA powinny wznowić rozmowy na temat umowy o wolnym handlu.
Prezydent Francji Emmanuel Macron wyraził podobny pogląd. - Gdyby UE została zaatakowana w kwestiach handlowych, Europa musiałaby zdobyć szacunek jako pewna siebie potęga i odpowiednio zareagować - zaznaczył.
Z kolei premier Polski Donald Tusk przestrzegł przed "wdepnięciem w kompletnie bezsensowny konflikt", ale też nawoływał Europę do jedności i solidarności. - To jest być może pierwszy tego typu test na solidarność i jedność Unii Europejskiej w sytuacji bardzo nietypowej, kiedy mamy do czynienia z taką serią zaskoczeń i niespodzianek ze strony najbliższego sojusznika - mówił w Brukseli.
Trump robi wyjątek dla Londynu
W miniony weekend Donald Trump nałożył cła na towary z Meksyku (te już zostały odroczone), Kanady i Chin. Zapowiedział również, że "na pewno tak się stanie" w przypadku Unii Europejskiej. W ten sposób podsycił obawy przed globalną wojną handlową, która może spowolnić wzrost gospodarczy i podnieść koszty dla konsumentów. Zapowiedziane przez niego cła mogą też poważnie zaszkodzić Niemcom, a w szczególności niemieckiemu przemysłowi motoryzacyjnemu.
Trump ogłosił ponadto, że może zwolnić Wielką Brytanię z planowanych ceł. Powiedział to dziennikarzom w niedzielę, po powrocie do Waszyngtonu ze swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie. Choć, jego zdaniem, Wielka Brytania "przesadziła" w kwestiach handlowych, to uważa, że można by uniknąć ceł. Nawiązując do nierównowagi handlowej z Wielką Brytanią, Trump dodał: - Myślę, że da się to naprawić.
Czytaj też: