"Są osoby, które chcą zeznawać ws. współpracy Suboticia"
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz
Sakiewicz powiedział, że do jego redakcji zgłosiły się
osoby, które chcą pod nazwiskiem zeznać przed sądem, że widziały
materiały świadczące, że Milan Subotić z TVN miał współpracować z
WSI.
04.10.2006 | aktual.: 04.10.2006 09:57
Zgłosiły się do nas osoby, które chcą pod swoim nazwiskiem przed sądem zeznać, że widziały materiały na Milana Suboticia. Te osoby wkrótce ujawnimy - oświadczył Sakiewicz w radiowej Trójce. Nie chciał powiedzieć, czy są one związane z komisją weryfikacyjną Wojskowych Służb Informacyjnych. Te osoby mają prawo mówić, że widziały te dokumenty, czyli nie są objęte tajemnicą państwową - powiedział redaktor naczelny "GP".
Sakiewicz zapowiedział dalsze publikacje w sprawie Suboticia. Będziemy powoli pokazywać i udowadniać to, co żeśmy napisali - zaznaczył.
"Gazeta Polska" napisała we wtorek, że sekretarz programowy TVN Milan Subotić, który doradza m.in. przy programie "Teraz My", współpracował z WSI, a wcześniej z wojskowymi służbami PRL. Subotić zaprzeczył doniesieniom "GP", a kierownictwo stacji zapewniło, że nie miał on żadnego wpływu na program "Teraz My", w którym ujawniono nagrania z ukrytej kamery rozmów Renaty Beger (Samoobrona) z politykami PiS. Szef klubu PiS Marek Kuchciński ocenił na wtorkowej konferencji prasowej, że publikacja tygodnika odsłania "kulisy prowokacji politycznej".