Sam Petru powiedział, że potrzebna jest zmiana myślenia o Polsce, żeby kraj był nowoczesny. Dodał, że w kraju jest wiele osób, które "są w stanie robić rzeczy lepiej". Podkreślił, że obecnie rozwijamy się zbyt wolno, a ludziom ambitnym są podcinane skrzydła.
Jak wyjaśnił, zamierza trafić do tych, którzy chcą Polski bogatszej, nowoczesnej i bardziej innowacyjnej. Dlatego potrzebne są rozwiązania pozwalające na łączenie nauki z biznesem.
Ryszard Petru zapowiada, że jeśli jego inicjatywa spotka się z zainteresowaniem, pod koniec lipca powstanie komitet wyborczy, który wystawi kandydatów w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Szef nowego ugrupowania przedstawił główne założenia programowe: wzywa m.in. do pozbawienia partii politycznych finansowania z budżetu, ograniczenie do dwóch kadencji obecności posłów w parlamencie, przywrócenia wolności gospodarczej, zmiany systemu pomocy społecznej oraz dostosowania systemu edukacji do potrzeb rynku pracy.
Wprowadźmy kadencyjność posłów, niech po dwóch kadencjach wrócą do "realu" i zobaczą jak wyglądają prawdziwe problemy Polaków - mówił ze sceny do tłumu.
Oceny ekspertów
Politolog profesor Ewa Marciniak w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową stwierdza, że program gospodarczy NowoczesnejPL może przyciągnąć tak zwaną klasę średnią. Według ekspertki większość partii politycznych skoncentrowana jest na programach socjalnych do dużego przemysłu, górników i rolników. Tymczasem, jej zdaniem, to właśnie klasa średnia i średnie firmy są "niezaopiekowane politycznie". Politolog uważa więc, że pojawia się przestrzeń dla partii politycznej, która w jednoznaczny sposób deklaruje reprezentowanie interesów tego środowiska.
Zdaniem socjologa profesora Henryka Domańskiego silną stroną nowego ugrupowania mogą być pomysły gospodarcze. Profesor uważa, że osoby, które tworzą NowoczesnąPL, kojarzone są z przedstawicielami nowego nurtu i krytykami obecnego systemu gospodarczo-politycznego. Z kolei, zdaniem profesor Marciniak, siłą stowarzyszenia Ryszarda Petru może być jego niezależność polityczna.
Zarówno profesor Marciniak jaki i profesor Domański uważają, że NowoczesnaPL może być zagrożeniem dla Platformy Obywatelskiej. Profesor Domański wyjaśnia, że program skierowany do inteligencji, która do tej pory w większości była związana właśnie z PO, może do ugrupowania Ryszarda Petru przyciągnąć rozczarowanych działaniami rządzącej w Polsce od ośmiu lat partii.
Profesor Marciniak uważa, że jeśli w najbliższych wyborach NowoczesnaPL przekroczy 5-procentowy próg wyborczy, będzie to jej wielkim sukcesem.
