Trwa ładowanie...
19-05-2016 12:05

RPO i HFPC krytycznie o projekcie tzw. ustawy antyterrorystycznej. "Konieczna jest publiczna debata ze społeczeństwem"

• Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar ma wątpliwości wobec tzw. ustawy antyterrorystycznej
• To m.in. nieuzasadnione różnicowanie sytuacji cudzoziemców i obywateli RP; swobodny dostęp ABW do rejestrów publicznych i nieostre pojęcie "zdarzenia o charakterze terrorystycznym".
• Na "olbrzymi zakres ingerencji w prawa i wolności obywateli" wskazuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka
• W Sejmie odbywa się pierwsze czytanie rządowego projektu tzw. ustawy antyterrorystycznej, przygotowanego przez rząd w odpowiedzi na wzrost zagrożenia terrorystycznego na świecie

RPO i HFPC krytycznie o projekcie tzw. ustawy antyterrorystycznej. "Konieczna jest publiczna debata ze społeczeństwem"Źródło: PAP, fot: Marcin Obara
d2dl6ox
d2dl6ox

RPO przekazał marszałkowi Sejmu opinię w sprawie projektu. Podkreślił w niej, że samo przyznanie właściwych uprawnień służbom odpowiedzialnym za walkę z terroryzmem może wpłynąć na ograniczenie skali przestępczości i wzrost poczucia bezpieczeństwa.

"Jednak hasło walki z terroryzmem nie może jednocześnie oznaczać nieuzasadnionej i nieproporcjonalnej ingerencji w prawa i wolności człowieka - zarówno obywateli RP, jak i cudzoziemców znajdujących się pod władzą RP" - napisał. Według niego, z tego punktu widzenia projekt budzi "poważne wątpliwości".

Dlatego - zdaniem Bodnara - konieczna jest publiczna debata ze społeczeństwem na temat proponowanych rozwiązań. "W żadnym razie nie wolno z niej zrezygnować, mimo że niektórzy twierdzą, iż nie mamy już na to czasu w związku ze zbliżającymi się wydarzeniami o charakterze międzynarodowym, które będą miały miejsce w Polsce" - podkreślił.

Zdaniem RPO projekt ustawy bez wątpienia ingeruje w prawa i wolności człowieka, a pośpieszny tryb prac nad ustawą nie pozwala na pogłębioną dyskusję, która przekonałaby społeczeństwo co do konieczności wprowadzanych ograniczeń. "A także doprowadziłaby do ewentualnych zmian w projekcie, które - dzięki wprowadzeniu stosownych gwarancji i zabezpieczeń proceduralnych - mogłyby w sposób zgodny z konstytucją uzasadniać tę ingerencję" - dodał.

d2dl6ox

Wątpliwości RPO wzbudziły kwestie dotyczące definicji pojęcia "zdarzenie o charakterze terrorystycznym". Według niego od tego zależy możliwość stosowania instrumentów przyznanych ABW oraz możliwość ograniczenia prawa do zgromadzeń. Zdaniem RPO pojęcie to sformułowano w sposób bardzo szeroki, bez wskazania, kto i w jakich okolicznościach ma dokonywać oceny oraz w jakiej procedurze stwierdzać, że istnieje podejrzenie zaistnienia czynu, co powoduje, że nie można mieć pewności, że środki te będą wykorzystywane wyłącznie w razie faktycznej konieczności związanej z terroryzmem.

RPO zauważa, że dużą swobodę uznaniową będzie miał szef ABW przy prowadzeniu wykazu osób, wobec których istnieje "uzasadnione podejrzenie, że mogą prowadzić działania zmierzające do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym, w tym stanowiących zagrożenie bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego".

Wątpliwości Bodnara budzi również brak jakiejkolwiek - choćby nawet tylko następczej - kontroli sądowej, prowadzenia przez ABW czynności operacyjno-rozpoznawczych wobec osoby niebędącej obywatelem Polski. Kwestionuje on również dopuszczalność pobierania i przetwarzania danych biometrycznych cudzoziemców (obrazu linii papilarnych lub wizerunku twarzy) przez funkcjonariuszy ABW, Policji i Straży Granicznej. Zdaniem RPO jest to "nieuzasadnione różnicowanie pozycji prawnej cudzoziemców i obywateli RP w zakresie pozyskiwania informacji o nich oraz ochrony ich danych osobowych".

Ponadto Bodnar krytycznie ocenił możliwość wydawania decyzji o natychmiastowym wydaleniu cudzoziemca (również obywatela UE), mogącego prowadzić działalność terrorystyczną lub szpiegowską albo podejrzewanego o popełnienie jednego z tych przestępstw. Decyzja ma podlegać natychmiastowemu, przymusowemu wykonaniu, a ewentualne odwołanie możliwe będzie już spoza granic RP. Według RPO rodzi to szereg wątpliwości w kontekście prawa do sądu, prawa do prywatności czy też prawa obywateli Unii do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich.

d2dl6ox

W kwestii dostępu szefa ABW do danych zgromadzonych w rejestrach publicznych i ewidencjach projekt narusza podstawowe zasady ochrony danych osobowych - uważa Bodnar. Jego zdaniem nie tylko nie wyjaśnia on, czy dostęp do wszystkich rejestrów jest potrzebny dla realizacji wskazanych celów, ale także nie przewiduje żadnych uprawnień przysługujących podmiotowi danych; nie realizuje zasady czasowego ograniczenia przechowywania danych i nie przewiduje żadnej kontroli nad ich pozyskiwaniem.

RPO ma też wątpliwości co do możliwości blokowania danych informatycznych. Wskazał na nieprecyzyjne określenie zakresu blokady i na brak jakichkolwiek uprawnień osoby, której dane ły zablokowano. Zdaniem Bodnara brak jest uzasadnienia ograniczenia prawa do prywatności, jeśli chodzi o wprowadzenie obowiązku rejestrowania kart pre-paid.

Bodnar kwestionuje także wprowadzenie możliwości aresztowania tylko na podstawie uprawdopodobnienia popełnienia, usiłowania lub przygotowania do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym, gdyż - jego zdaniem - nie zapewnia to "odpowiedniego stopnia ochrony praw i wolności jednostek". Ma on też wątpliwości dotyczące kryteriów wymogu legalności wprowadzenie tzw. specjalnego użycia broni (w celu pozbawienia człowieka życia terrorysty).

d2dl6ox

Według rządu podstawowym celem rządowego projektu ustawy o działaniach antyterrorystycznych ma być podniesienie efektywności polskiego systemu antyterrorystycznego, a przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa obywateli. Ustawa ma doprowadzić do lepszej koordynacji działań służb i doprecyzować zasady współpracy między nimi. Ma też zapewnić możliwość skutecznych działań w przypadku podejrzenia wystąpienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym oraz odpowiedniego reagowania w sytuacji jego popełnienia.

HFPC: olbrzymi zakres ingerencji w prawa i wolności obywateli

Na "olbrzymi zakres ingerencji w prawa i wolności obywateli" wskazuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka w swej opinii o projekcie tzw. ustawy antyterrorystycznej. Według HFPC projekt wymaga szeregu zmian, a także - szerokich konsultacji społecznych.

d2dl6ox

Wątpliwości Fundacji budzą rozwiązania wprowadzające możliwość objęcia cudzoziemców kontrolą operacyjną bez zgody sądu. Również propozycja blokowania stron internetowych pozostaje - według HFPC - w sprzeczności ze standardami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu dotyczącymi swobody wypowiedzi. W szczególności projekt nie zapewnia należytej ochrony przed arbitralnością działania władzy. Głównym problemem w tym zakresie jest brak efektywnej kontroli sądu nad działaniem służb - podkreślono.

Ponadto HFPC negatywnie odnosi się do zawartej w projekcie definicji "zdarzenia o charakterze terrorystycznym". Według Fundacji katalog zdarzeń o charakterze terrorystycznym zbudowany został na podstawie m.in. kryteriów dyskryminujących i ukierunkowanych na "ekstremizm jedynie jednej grupy religijnej".

HFPC podkreśla, że ograniczeniem prawa do prywatności jest przyznanie ABW dostępu do rejestrów i ewidencji prowadzonych przez inne służby, ZUS, KRUS, Komisję Nadzoru Finansowego czy jednostki samorządu terytorialnego. ABW uzyska także m.in. dostęp do obrazu z systemów monitoringu wizyjnego umieszczonych w obiektach użyteczności publicznej, przy drogach publicznych oraz w innych miejscach publicznych - zaznaczono.

d2dl6ox

W opinii zwrócono również uwagę, że projekt przyznaje służbom kompetencje do przeszukiwania w porze nocnej wszystkich pomieszczeń mieszkalnych położonych np. w danej dzielnicy. "Wystarczy, aby istniały uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że osoba podejrzewana znajduje się na danym obszarze" - uważa HFPC.

HFPC odnosi się krytycznie także do możliwości aresztowania na okres 14 dni na podstawie przesłanki podejrzenia popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym. "W tym wypadku nie będą miały zastosowania zwyczajne podstawy stosowania środków zapobiegawczych. Organy ścigania nie będą więc musiały wykazać, że osoba zatrzymana z dużym prawdopodobieństwem dopuściła się zarzucanych jej czynów" - ocenia Fundacja.

d2dl6ox
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dl6ox
Więcej tematów