Rosja – gospodarka gotowa na sankcje
Wiadomo, że od kilku lat rosyjska gospodarka jest oparta na zakładaniu najbardziej „pesymistycznych scenariuszy”. Według Kseni Judajewej – przewodniczącej Banku Centralnego, regulator uwzględnił wszystkie scenariusze i opcje pogorszenia sytuacji. Wziął po uwagę między innymi spadek ceny ropy naftowej do 35 dolarów za baryłkę. Jak informuje Forbes rosyjski budżet sporządzono, biorąc pod uwagę, iż cena ropy naftowej wyniesie nawet 50 dolarów. W sytuacji, gdy cena surowca spadnie poniżej tego poziomu, budżet będzie zmniejszony.
Rosja nie boi się USA
Chociaż Stany Zjednoczone grożą Rosj i nowymi sankcjami, póki co nie wiadomo, skąd mogłyby pochodzić. Jak podaje Forbes prawnicy wielu oligarchów coraz częściej pojawiają się w Waszyngtonie. W stolicy USA usiłują przekonać kongresmenów o konieczności nałożenia sankcji na konkurencje. Sama Moskwa ma plan na wypadek, gdyby Stany Zjednoczone wprowadziły ograniczenia stosowania dolara przez Rosję. Według informacji podanych przez biuro prasowe rządu, władze pracują nad kwestią zmniejszenia zależności gospodarki do dolara, jednak póki co planów całkowitej rezygnacji z amerykańskiej waluty nie ma. Doradca prezydenta Andriej Biełousow potwierdził, że takie prace są prowadzone na zlecenie głowy państwa.
