PolitykaRobert Biedroń ostrzega Władysława Kosiniaka-Kamysza. "Przepadniecie"

Robert Biedroń ostrzega Władysława Kosiniaka-Kamysza. "Przepadniecie"

Robert Biedroń jeszcze nie wie, z jakimi partiami jego ugrupowanie wystartuje w wyborach parlamentarnych. Odpowiedział PSL-owi, który nie wyobraża sobie koalicji z Wiosną. - Odradzałbym samodzielny start. Można nisko upaść - podkreślił.

Robert Biedroń ostrzega Władysława Kosiniaka-Kamysza. "Przepadniecie"
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski
Anna Kozińska

- Chciałbym wiedzieć, ale niestety nie wiem. Rozmowy trwają - tak Robert Biedroń odpowiedział na pytanie o to, z kim Wiosna zawiąże koalicję na wybory parlamentarne. - Wszystko jest możliwe, każdy scenariusz - ocenił w TVN24.

Jak tłumaczył, "każda z partii szuka najlepszego scenariusza na start wyborczy". - Jestem zwolennikiem koalicji, która będzie szanowała różnorodność programową - zaznaczył.

Odniósł się do słów Władysława Kosiniaka-Kamysza, który nie wyobraża sobie koalicji PSL-Wiosna. - Odradzałbym PSL-owi samodzielny start w wyborach. Szkoda by było, gdyby PSL nie było. Przepadnie - mówił Biedroń.

Apelował do lidera PSL-u, by się opamiętał, bo "wysoko licytując, może nisko upaść".

"Tym bardziej boli"

Biedroń skomentował też słowa Barbary Nowackiej, która kilka razy go skrytykowała. - Nie rozumiem jej uszczypliwości. Nowacka powinna mówić to jako ostatnia. To moja przyjaciółka, tym bardziej mnie boli to, co mówi - podkreślił lider Wiosny.

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (360)