- Czy Polska potrzebuje świeżości? Wiosny? To my to zrobimy! - krzyczał ze sceny na Torwarze Robert Biedroń. Polityk podczas konwencji zaprezentował nazwę swojej nowej siły politycznej - Wiosna. I przedstawił plany na zmianę życia Polaków.
Energiczne i kolorowe spotkanie nie przypadło do gustu Krystynie Pawłowicz. Posłanka PiS potraktowała zapowiedzi Biedronia inaczej, niż tłumy porwane jego przemową. "Wiosenny Robert Biedroń na swym zjeździe jak Fidel Castro. Mówi długo i z głowy.Tęczowo, ckliwie i nienawistnie" - podsumowała posłanka na Twitterze.
Pawłowicz dodała, że "będzie lewacki terror". "Po swym zwycięstwie wywróci Polskę do góry nogami. Mamy się bać. Dziś w PL "mroźna zima”, ale on już urządzi nam "świeżą wiosnę”. Groził" - uznała Pawłowicz.
Zobacz także: Lider ruchu Biedronia: uczymy się na błędach Palikota i Petru
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl