- To hipokryzja - zaprzecza Mariusz Błaszczak (PiS) i dodaje, że absolutnie nie czuje się wykorzystywany przez Tadeusza Rydzyka. - Mamy do czynienia z walką z Kościołem, nie przyznaje się koncesji stacji, która ma odwagę krytykować rząd - podkreśla przewodniczący klubu PiS.
Czy w kontekście walki i obrony Kościoła można powiedzieć, że to głównie Kościół definiuje i kształtuje polską scenę polityczną? Czy bez wskaźnika, jaką postawę wobec Kościoła prezentuje dana partia polityczna, różnice pomiędzy ugrupowaniami byłyby tak wyraźne? Otwarcie do tak postawionej sprawy podchodzi Ruch Palikota. - Gdyby nie potrzeba buntu wobec zaangażowania Kościoła w sprawy państwa, Ruch Palikota w ogóle by nie powstał - mówi Armand Ryfiński (RP). SLD jest bardziej powściągliwe.
PiS przyznaje, że to jedno z podstawowych kryteriów. Natomiast Rafał Grupiński wskazuje, że tożsamość budowana na antyklerykalizmie lub też nadmiernym zaangażowaniu się w sprawy Kościoła nie ma sensu. - Politycy nie są potrzebni do pokazywania Polakom, co jest dobre a co złe - mówi.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski